Ubiegła zima dała się we znaki zarówno podróżnym, jak i samemu przewoźnikowi. W tym roku Metra zapowiada zmiany i obiecuje usprawnienia. Niestety, podnosi też opłaty za przejazd.
Zamarznięte tory i zwrotnice, opóźnienia i awarie sprzętu - to główne problemy, z którymi Metra musiała się zmierzyć zeszłej zimy. W tym roku przewoźnik zdaje się wyciągać wnioski z zeszłorocznej pogodowej batalii; zarząd obiecuje, że firma będzie gotowa na wszelkie niedogodności, a podróżni nie odczują utrudnień.
- Nikt nie chce powtórki z tamtej zimy, najcięższej w historii działania Metry w Chicago. Kroki, jakie podjęliśmy przygotują nas i podróżnych na najbardziej srogie uderzenie zimy - oświadczył dyrektor wykonawczy Metry, Don Orseno telewizji NBC5.
Metra, drugi po nowojorskim, miejski kolejowy przewoźnik ma sprzęt i infrastrukturę najstarsze w Stanach Zjednoczonych. Metra planuje wymianę taboru i liczne usprawnienia technologiczne.
Przed nadchodzącą zimą na tory wyjadą nowe, specjalistyczne odśnieżarki, które strumieniem zimnego powietrza rozpędzonego do 525 mil na godzinę, będą kruszyć lód, oczyszczając zwrotnice i tory. Zakupiono również 20 nowych podgrzewaczy zwrotnic.
Dla wygody podróżnych Metra wprowadza zmiany w sposobie informowania o zmianach w rozkładzie, awariach i opóźnieniach. Chętni mogą otrzymywać aktualne wiadomości na ten temat pocztą elektroniczną. W wypadku załamania pogody, przygotowany został alternatywny rozkład jazdy pociągów. Informacje na jego temat można znaleźć na internetowej stronie przewoźnika.
W dalszej perspektywie zarząd firmy planuje zakup 367 nowych wagonów, za 1,2 mld dol. i 52 lokomotyw za 416 mln dolarów. Zamontowany zostanie również nowoczesny system automatycznego zwalniania i zatrzymywania pociągów w razie wypadku, bądź awarii. To z kolei wydatek rzędu 400 mln dolarów.
W zwiazku z planowaną modernizacją, dyrekcja Metry zatwierdziła w miniony piątek podwyżki cen biletów, argumentując swą decyzję potrzebami budżetowymi i koniecznością wprowadzenia usprawnień. Nowe ceny zostaną wprowadzone od lutego 2015 r. - podróżnym przyjdzie zapłacić za przejazd o 11 proc. więcej. Docelowo, firma chce podnieść ceny biletów o 68 proc. w ciągu następnych 10 lat. Podwyżki będą stopniowe, od 3,5 do 8 proc. w skali każdego roku.
Po najbliższej podwyżce, przeciętny podróżny wyda na bilety od 15 do 30 dol. więcej miesięcznie. Metra przypomina, że ceny biletów są w Chicago niższe, niż w innych amerykańskich miastach.
(gd)
fot.Paul Kowalow/Wikipedia