CTA walczy z jazdą na gapę, reperuje budżet

Przedsiębiorstwo transportu miejskiego, Chicago Transit Authority (CTA), postanowiło położyć kres jeździe na gapę, która powoduje wielomilionowe braki w kasie przedsiębiorstwa. Nadużycia są wynikiem udostępniania nieupoważnionym osobom  kart na darmowy oraz zniżkowy przejazd kolejkami i autobusami CTA.  Pożyczanie karty przejazdowej jest nielegalne i podlega karze konfiskaty biletu - podkreśla CTA.

W ciągu ostatniego miesiąca inspektorzy CTA skonfiskowali około 1800 kart przejazdowych, ale - jak szacują władze - to tylko kropla w morzu; wiele tysięcy biletów jest w dalszym ciągu w nielegalnym użyciu.

CTA informuje gazetę "Chicago Tribune", że karty na darmowe i zniżkowe przejazdy mogą być pożyczane przez emerytów, którym wydaje się, iż nie robią niczego złego. Nierzadko nieupoważnione osoby wchodzą w posiadanie takich kart, gdy umrą ich właściciele.

Częstym procederem jest pozwolenie na użycie karty za drobną opłatą, np jednego dolara, by umożliwić przejście przez bramkę na peron; normalna opłata za przejazd wynosi 2 dolary i 25 centów. Przy dobrym opanowaniu tej metody na jeden bilet może dostać się na peron kilku pasażerów. Jego właściciel zarabia wówczas więcej, ponieważ pobiera opłatę od kilku osób. CTA pieniądze traci.

Zdaniem ekspertów z CTA nadużycia istniały już wcześniej, gdy pasażerowie posługiwali się jedynie biletami z magnetycznym paskiem. Jednak dopiero wprowadzenie kart Ventra, wyposażonych w specjalny czip, umożliwiło zaobserwowanie nadużyć oraz podjęcie próby ich monitorowania i rugowania.

(ao)