Radni chicagowscy zastanowią się, czy uczniowie powinni rozpoczynać lekcje później, dzięki czemu mogliby dłużej spać, zgodni z zaleceniami pediatrów.
Propozycja zostanie rozpatrzona na wniosek radnej Margaret Laurino (z 39. okręgu miejskiego), zainspirowanej opinią Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej (American Academy of Pediatrics, AAP), która zaleca rozpoczęcie zajęć szkolnych w liceach o 8.30 lub nawet później.
Badania AAP wykazały, że większość nastolatków jest niedospana, co przeszkadza im w koncentracji i przyswajaniu wiedzy. Zdaniem specjalistów deprywacja snu jest wynikiem tego, że nastolatki odkładają pójście do łóżka do późnych godzin nocnych.
Przyczyny często są związane z nagromadzeniem zajęć pozalekcyjnych i pracy domowej, a także wewnętrznym zegarem fizjologicznym, który nie pozwala wcześnie zasnąć w okresie dojrzewania.
Według ekspertów, w sukurs licealistom powinna przyjść szkoła, opóźniając godzinę rozpoczęcia lekcji, ponieważ powinno jej zależeć, by młodzież osiągnęła jak największy potencjał w procesie uczenia się.
Szefowa chicagowskiego szkolnictwa publicznego Barbara Byrd Bennett zapytana przez "Chicago Tribune" o opinię w tej sprawie stwierdziła, że CPS nie zamierza w najbliższej przyszłości zmieniać harmonogramu zajęć.
Według rezolucji radnej Laurino wiele okręgów szkolnych zmieniło na późniejszą godzinę rozpoczęcia lekcji i uzyskuje lepsze wyniki w nauczaniu.
Rezolucję rozpatrzy miejska komisja ds. zdrowia. Terminu obrad jeszcze nie ustalono. (ao)
fot.David Rae Morris/EPA