Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 18:31
Reklama KD Market

Po ekstradycji z Polski Andrzej Rybka stanął przed sądem w Chicago

Andrzej Rybka przed amerykańskim sądem odpowie za zabicie dwóch osób w 2004 roku...
Andrzej Rybka przed amerykańskim sądem odpowie za zabicie dwóch osób w 2004 roku. Mężczyzna, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek, w którym zginęło dwóch pasażerów, trzecia osoba została ciężko ranna. Rybka najpierw uciekł z miejsca wypadku, a następnie z USA.

Początkowo władze polskie odmawiały ekstradycji Rybki; dopiero zmiana konstytucji i odwołanie do Sądu Najwyższego doprowadziły do wydania 31-letniego sprawcy Amerykanom.

Andrzej Rybka tuż po wylądowaniu w miniony czwartek na chicagowskim lotnisku O'Hare został aresztowany, a w piątek stanął przed sądem. Jak pisze "Chicago Tribune", sędzia Peggy Chiampas odmówiła Polakowi wyjścia za kaucją uzasadniając decyzję jego wcześniejszą ucieczką oraz długoletnimi zabiegami strony amerykańskiej o ekstradycję. Zabrano mu także paszport.

Według FBI, które wystawiło list gończy za Rybką, Polak w dwa dni po wypadku, z Nowego Yorku przez Zurich wyleciał do Polski i zatrzymał się w Poroninie. W zeznaniach świadkowie zeznali, że Rybka wielokrotnie chwalił się przy różnych okazjach, że udało się mu uciec od odpowiedzialności.

W 2004 r. 21-letni wówczas Andrzej Rybka wsiadł za kierownicę swojego bmw zabierając trójkę pasażerów. Wcześniej mężczyzna przez kilka godzin spożywał alkohol. Według danych ze śledztwa kierowca kilkakrotnie zignorował czerwone światła, z dużą szybkością przejeżdżając skrzyżowania. Na wysokości 6000 S. Archer Ave. samochód Rybki uderzył w słup z sygnalizacją świetlną przecinając auto na połowę. W wypadku zginęło dwóch 18-letnich pasażerów, trzecia osoba została ciężko ranna.

(tz)

Na zdjęciu Andrzej Rybka  fot.Chicago Police Department

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama