Ewa Malcher
W tym tygodniu, od 18 do 22 sierpnia, Chicago propaguje rzucanie palenia. W akcji bierze udział Departament Zdrowia Publicznego Chicago i kilkanaście organizacji. W całym mieście będą odbywać się wydarzenia tematyczne.
Tym razem na celowniku nie znaleźli się producenci papierosów, a palacze. Hasło „Nikt nie rzuca jak Chicago”, głoszone w ramach Smoking Cessation Awareness Week, czyli tygodnia podnoszenia świadomości w zakresie rzucania palenia, ma liczne grono odbiorców – szacuje się, że ponad 18 proc. dorosłych mieszkańców powiatu Cook to osoby palące.
Z dymem idzie nie tylko zdrowie palaczy, jak i biernych palaczy, ale także i pieniądze. „Chicago Sun-Times” podaje, że przeciętny palacz kupuje 306 paczek papierosów rocznie, czyli wydaje na nie około 3,5 tys. dolarów. Nie mówiąc o kosztach leczenia związanych z późniejszymi problemami zdrowotnymi.
Jednocześnie według danych ogólnokrajowych to właśnie mieszkańcy Wietrznego Miasta wiodą prym w rozstawaniu się z dymkiem. W latach 2012–2013 odsetek palaczy w mieście zmalał o cztery procent.
Jedna z lokalnych stron internetowych quityes.org podaje numer telefonu, pod który można zadzwonić i nieodpłatnie zasięgnąć porady specjalistów w zakresie rzucania nałogu. (as)
fot.Christoph Schmidt/EPA
