Ponad czterech spośród pięciu mieszkańców Illinois, którzy z końcem ubiegłego roku stracili świadczenia dla bezrobotnych, dwa miesiące później nadal nie miało pracy. Dane te obalają opinie, że świadczenia rozleniwiają ludzi i zniechęcają do szukania płatnego zajęcia.
Dyrektor stanowego departamentu pracy (Illinois Department of Employment Security) Jay Rowell podkreśla, że statystyki przeczą rozpowszechnianej głównie przez republikanów teorii o niechęci do podejmowania pracy tak długo, jak ludzie otrzymują pomoc. Jest zdania, że nie data wymyślona przez ustawodawców, lecz warunki ekonomiczne powinny decydować o wstrzymaniu świadczeń.
Przeprowadzone przez tę agencję badania wskazują, że dwa miesiące po utracie świadczeń 86 proc. mieszkańców Illinois nadal nie mogło znaleźć pracy.
Portal Huffington Post przypomina, że z końcem grudnia Kongres zezwolił na wygaśnięcie pomocy dla 1,3 miliona bezrobotnych Amerykanów. Natomiast w ubiegłym miesiącu Senat zatwierdził ustawę o wznowieniu i wypłacie świadczeń retroaktywnie do końca maja. Izba Reprezentantów dotychczas w tej sprawie nie głosowała.
2,7 mln Amerykanów straciło federalną pomoc z tytułu bezrobocia, którą otrzymywali po utracie świadczeń stanowych. Republikanie nie chcą autoryzować długotrwałych świadczeń argumentując, że pieniądze te powstrzymują ludzi przed szukaniem pracy.(eg)
Reklama