Osadzony w więzieniu za finansowe manipulacje były kongresman z Illinois Jesse Jackson Jr. już myśli o spłaceniu 550 tys. dol., jakie wyjął z kasy wyborczej na cele prywatne. Fundusze ma zamiar uzyskać ze sprzedaży swego domu w Waszyngtonie, który chce najpierw wyremontować.
Stołeczna rezydencja Jacksonów przy DuPont Circle w 2012 roku została wystawiona na sprzedaż za 2,5 mln dolarów. W tym czasie, Jackson przebywał na urlopie z Kongresu i narzekał na wysokie koszty leczenia, czym uzasadniał chęć pozbycia się domu.
Rezydencję szybko wycofano z rynku, lecz w ub. roku Jacksonowie wrócili do tematu, gdyż doszli do wniosku, że w przeciwnym razie nie będzie ich stać na zapłacenie grzywny.
Z dokumentów sądowych wynika, że skompromitowany polityk stara się o przefinansowanie domu, by jak najszybciej oddać dług wysokości 550 tysięcy. Termin spłaty upływa 1 czerwca.
Jesse Jackson został skazany na 30 miesięcy więzienia. Za dobre zachowanie może wyjść na wolność po dwóch latach. Czeka go wówczas 500 godzin pracy społecznej i 3-letni nadzór sądowy. Żona byłego kongresmana, Sandi Jackson, została skazana na 12 miesięcy za oszustwa podatkowe. Ma zgłosić się do więzienia po odbyciu kary przez jej męża. (eg)
Reklama