Ewa Malcher
Po zalegalizowaniu w styczniu sprzedaży marihuany dla celów rekreacyjnych, dochody z tego narkotyku rosną w Kolorado z miesiąca na miesiąc. Oprócz korzyści ekonomicznych są też i społeczne.
Urząd skarbowy w Kolorado podaje, że w marcu utarg handlu detalicznego ze sprzedaży marihuany rekreacyjnej wynosił już 19 mln dol. - o 5 mln dol. więcej niż w poprzednim miesiącu.
Pierwsze trzy miesiące sprzedaży marihuany dla celów rekreacyjnych przyniosły kasie stanu w podatkach 7,3 mln dolarów. Jeśli weźmie się pod uwagę również sprzedaż dla celów medycznych, to łączne dochody z podatków i licencji wynoszą prawie 13 milionów.
Jak informuje Tom McKay na portalu www.policymic.com, w tym samym okresie, od stycznia do marca, przestępczość w Kolorado nieznacznie spadła. Wskazuje to na nietrafność przepowiedni przeciwników legalizacji marihuany, którzy ostrzegali przed znacznym wzrostem liczby czynów niezgodnych z prawem.
Dochody ze sprzedaży cannabisu zostaną w Kolorado przeznaczone m.in. na edukację społeczeństwa na temat tego narkotyku oraz na zatrudnienie pielęgniarek we wszystkich szkołach publicznych.
Nawet policja spodziewa się udziału w dochodach z marihuany. Nowe fundusze pozwoliłyby jej opłacić skuteczniejsze egzekwowanie przepisów dotyczących jazdy w stanie nietrzeźwym oraz zabraniających transakcji handlowych bez odpowiednich licencji.
Aktualne trendy statystyczne wskazują, że legalizacja konopi indyjskich może być dobrym bodźcem ekonomicznym nie tylko dla sektora prywatnego, ale też publicznego.
Gubernator Kolorado John Hickenlooper szacuje, że do końca roku całkowite dochody z marihuany sięgną miliarda dolarów.
(ao)
