Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 16:29
Reklama KD Market
Reklama

Ubezpieczalnia żąda od powodzian zwrotu odszkodowań

Prawie 200 miast i miasteczek w rejonie metropolii chicagowskiej znalazło się na liście pozwanych, którym jedna z największych kompanii ubezpieczeniowych zarzuca niepodjęcie wystarczających działań na rzecz zapobieżenia ubiegłorocznej powodzi.

/a> fot.2bgr8/Wikipedia


W pozwach Farmers Insurance Group domaga się zwrotu odszkodowań wypłaconych za straty  poniesione przez ubezpieczonych podczas powodzi w 2013 roku. Zwrot mają wypłacić podatnicy dotkniętych klęską żywiołową miejscowości i, co brzmi ironicznie, ich ubezpieczyciele.

− Tego dnia agenci ubezpieczeniowi mieli chyba zaćmienie umysłu. Nie można przecież zatrzymać rzeki − twierdzi Kristina Kovarik, burmistrz zalanego w ubiegłym roku Gurnee.

Tymczasem ubezpieczalnia Farmers utrzymuje, że powódź nie jest działaniem siły wyższej, a jedynie wynikiem braku odpowiednich działań ze strony władz poszczególnych społeczności. W pozwach Farmers nawet ostrzega, że głobalne ocieplenie jeszcze spotęguje skutki klęsk żywiołowych i lokalne władze powinny podjąć przygotowania do walki ze skutkami katastrof w przyszłości.

Pozwy wniesione w sądzie powiatu Cook i sąsiednich powiatach domagają się zwrotu odszkodowań od wszystkich właścicieli nieruchomości zalanych w kwietniu 2013 roku. Farmers nie podaje żądanej sumy, ani wysokości odszkodowań już wypłaconych ubezpieczonym.  Z danych Illinois Emergency Management Agency wynika jedynie, że w całym stanie nieubezpieczonym wypłacono ogółem ponad 220 mln dolarów.

(ak)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama