USA uważają wprowadzenie przez Chiny platformy wiertniczej i kilku okrętów na sporny z Wietnamem akwen Morza Południowochińskiego za "prowokacyjne" - powiedział w poniedziałek chińskiemu ministrowi spraw zagranicznych amerykański sekretarz stanu John Kerry.
Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki, w rozmowie telefonicznej z szefem chińskiej dyplomacji Wang Yi Kerry "wezwał obie strony do deeskalacji napięć, zapewnienia bezpiecznego postępowania ich okrętów na morzu oraz rozwiązania sporu środkami pokojowymi w zgodzie z prawem międzynarodowym".
Rzeczniczka chińskiego MSZ oświadczyła we wtorek na briefingu prasowym, że w trakcie rozmowy na temat obecnej sytuacji na Morzu Południowochińskim Wang wezwał Kerry'ego, by mówił i działał ostrożnie oraz domagał się od niego obiektywizmu.
Napięcie na bogatym w zasoby naturalne Morzu Południowochińskim wzrosło w ubiegłym tygodniu, gdy Chiny pod eskortą swych okrętów przyholowały dużą platformę wiertniczą na Wyspy Paracelskie, które według Wietnamu podlegają jego suwerenności. Doszło tam także do kolizji jednostek pływających Chin i Wietnamu, a obie strony oskarżają się wzajemnie o umyślne taranowanie. (PAP)
Reklama