W opublikowanych ostatnio pamiętnikach były sekretarz skarbu Timothy Geithner krytykuje senatora Marka Kirka za urojone obawy. Polityk nawiązuje do wizyty Kirka w Chinach, podczas której republikanin z Illinois ostrzegał przez zakupem obligacji Departamentu Skarbu USA.
W książce "Stress Test: Reflections of Financial Crises", wydanej przez Crown Publishers, Geithner ujawnia, że republikanin Kirk ostrzegał rząd Chin, iż "wydatki Stanów Zjednoczonych prowadzą nieuchronnie do niewypłacalności kraju", a Federalny Bank Rezerw nakręca "hiperinflację".
− Nie mogłem w to uwierzyć − pisze Geithner. − To nie były tylko urojone obawy, ale sen. Kirk na obcej ziemi działał wbrew interesom Ameryki. W drodze z Chin do domu zadzwoniłem do kongresmana Kirka przypominając mu, że w naszej politycznej tradycji leży zobowiązanie, by przebywając w innym kraju nie krytykować Stanów Zjednoczonych, a taką krytyką była mowa o niewypłacalności. W tym wypadku troska o interesy własnej partii nie zatrzymała się na granicy kraju − dodaje były sekretarz skarbu.
Biuro senatora Kirka odmówiło wszelkich komentarzy na temat książki Geithnera.
Kirk wygrał wybory do Senatu w 2010 r. po zasiadaniu w Izbie Reprezentantów przez niemal dekadę. Geithner został zaprzysiężony na stanowisko sekretarza skarbu 26 stycznia 2009 roku.
Z ustaleń "The Chicago Tribune" wynika, że Kirk, pełniący wówczas obowiązki kongresmana odwiedził Chiny i Hongkong wiosną 2009, a jego podróż opłacił National Committee on United States-China Relations.
(ak)
Reklama