44-letni Booker wychował się w podmiejskim Harrington Park jako syn pary pierwszych czarnoskórych członków kierownictwa koncernu IBM. Ukończył uniwersytet Yale, potem wydział prawa na Stanfordzie. Zanim wprowadził się do jednej z najgorszych dzielnic Newark z zamiarem czynienia dobra, był stypendystą Rhodesa.
Burmistrz Booker często pomagał sąsiadom w pracach wokół ich domów, odgarniał śnieg, przenosił zakupy, naprawiał płoty. Wegetarianin, zawsze postępował niekonwencjonalnie. Gdy stanowi New Jersey zaczęło brakować funduszy na przyrzeczone miastu programy, zaczął szukać pomocy u osób prywatnych. Między innymi zdobył 100 mln. dol. od założyciela Facebooka Marka Zuckerberga. Jednym słowem potrafił sobie radzić.
Cory Booker będzie zasiadał w Senacie do końca kadencji Lautenberga. O ponowny wejście do Senatu musi się starać w przyszłorocznych wyborach.
Rywal burmistrza Newark, republikanin Steve Lonegan, przed przystąpieniem do kampanii wyborczej był dyrektorem stanowej organizacji Americans for Prosperity, występującej przeciw podatkom i za zniesieniem ograniczeń krępujących rozwój biznesu. Lonegan dwukrotnie ubiegał się o stanowisko gubernatora. W czasie kampanii przeciw Bookerowi określał go jako lewicowego ekstremistę. Natomiast Booker dostrzegał w przeciwniku ultrakonserwatystę, który, tak samo jak członkowie Tea Party w Kongresie, dla idei był gotów poświęcić dobro ogółu.
(eg)