Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 02:30
Reklama KD Market

Karolina Obrycka: "Abbate rzucił mną jak szmacianą lalką"

“Powiedział mi, że nikt nie będzie mu mówił, co ma robić i rzucił mną jak szmacianą lalką” – zeznała w poniedziałek Karolina Obrycka. W sądzie federalnym w Chicago toczy się proces, jaki Polka wytoczyła...
“Powiedział mi, że nikt nie będzie mu mówił, co ma robić i rzucił mną jak szmacianą lalką” – zeznała w poniedziałek Karolina Obrycka. W sądzie federalnym w Chicago toczy się proces, jaki Polka wytoczyła miastu, oskarżając policję o próbę zatuszowania sprawy jej pobicia przez pijanego funkcjonariusza. 

/a>


Obrycka uczestniczyła w każdej rozprawie toczącego się w śródmieściu Chicago procesu, przysłuchując się m.in. zeznaniom Anthony’ego Abbate – policjant, który w lutym 2007 roku pobił ją w barze w północno-zachodniej części miasta, kiedy odmówiła mu podania alkoholu. W poniedziałek miała szansę przedstawić swoją wersję wydarzeń.

„Pamiętam, jak powiedział mi, że nikt nie będzie mu mówił co ma robić” – zeznała w poniedziałek 30-letnia Polka. Opowiedziała jak Anthony Abbate wtargnął za bar i „rzucił nią jak szmaciana lalką”. Drobna kobieta próbowała bronić się przez dobrze zbudowanym, pijanym policjantem. Całe zajście zarejestrowały zainstalowane w barze kamery.

W raporcie policyjnym nie ma jednak wzmianki ani o nagraniu wideo, ani o tym, że napastnik jest chicagowskim policjantem, mimo że Obrycka zidentyfikowała mężczyznę i poinformowała prowadzących dochodzenie funkcjonariuszy, że została pobita przez jednego z ich kolegów. Kobieta i jej prawnicy twierdzą, że informacje te celowo zostały pominięte w raporcie, aby chronić policjanta. Z obawy o to, że sprawa zostanie zatuszowana, prawnicy Obryckiej w 2007 roku zdecydowali się upublicznić nagranie z baru. Sprawa nabrała światowego rozgłosu i stała się wielką kompromitacją dla chicagowskiej policji.

Składając zeznania barmanka powiedziała także, że Abbate próbował ją przekupić i nakłonić do wycofania oskarżeń. Ostatecznie jednak policjant w 2009 roku za napaść został skazany na dwa lata nadzoru sadowego i stracił pracę w policji.

Obrycka zeznała również, że do dziś odczuwa skutki pobicia: ma bóle kręgosłupa oraz napady paniki. Zdiagnozowano u niej także zespół stresu pourazowego.



Czytaj także: Abbate: “Nie pamiętam pobicia Obryckiej”

 

mp

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama