Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 02:25
Reklama KD Market

"Przy Stoliku" bez stolika


Teatr przy Stoliku obył się tym razem – przy okazji Międzynarodowego Dnia Teatru – bez swojego podstawowego wyposażenia sceny – stolika i krzeseł. Bo też nie był to jego regularny spektakl. Takie święto ludzi teatru obchodzone jest tylko raz do roku – 27 marca.


 


Alicja Szymankiewicz zaprosiła do programu "Miałeś chamie złoty róg – słynne sceny, słynne monologi" aż sześcioro aktorów, więc – nie chcąc zapewne, aby sceneria przypominała bardziej Ostatnią Wieczerzę niż teatr – wprowadzała na scenę kolejnych wykonawców. Byli to: Elżbieta Kochanowska-Michalik, Ewa Milde, Monika Runowska-Kulas, Mira Zaniewska, Krzysztof Arsenowicz, Andrzej Krukowski, Bogdan Łańko i Stanisław W. Malec.


 


Pierwsza część, poświęcona w całości Szekspirowi, była jednocześnie wyzwaniem dla publiczności. Monologi i sceny nie były identyfikowane, należało odgadnąć, z jakiej sztuki pochodziły. Nie było to wielkim problemem, kiedy padały słowa "Być albo nie być", albo gdy dziewczyna zwracała się do partnera per "Romeo". Jednak na widowni nie znalazł się nikt, kto rozpoznałby wszystkie utwory.


 


 


Druga część – nie wymagająca od słuchaczy wysiłku umysłowego – obejmowała teksty z dramatów Puszkina, Słowackiego, Fredry, Wyspiańskiego.


 


Cały program dawał aktorom duże pole do popisu, pozwalając im przedstawić swoje możliwości w całym wachlarzu gatunków literackich, od dramatu do komedii.


 


Choć wszyscy – jak można się było spodziewać – pokazali i talenty, i profesjonalizm, za co publiczność odwdzięczała się mocnymi brawami,  to specjalne słowa uznania należą się Bogdanowi Łańko, który wystąpił jako Papkin. Wprawdzie jako jedyny korzystał z rekwizytów, co mu pewnie trochę pomogło, ale w scenie z Klarą (Mira Zaniewska) ujawnił niezbyt często wykorzystywaną komediową stronę swego aktorstwa.


 


Szkoda, że perspektywa obejrzenia go w pełnej scenicznej wersji Fredrowskiej "Zemsty" jest w chicagowskiej rzeczywistości całkiem nierealna.


 


Warto przy okazji przypomnieć że dziś, w piątek 30 marca w DiDi Bogdan Łańko wystąpi w kabarecie "Bocian", o czym informujemy oddzielnie. Może uda się publiczności namówić go na powtórzenie Papkina.


 


Tekst i zdjęcie:


Krystyna Cygielska



Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama