Drużyna Jakuba Błaszczykowskiego pokonała ekipę Łukasza Piszczka 5:4 w towarzyskim meczu w Dortmundzie, gdzie obaj byli piłkarze Borussii, celebrowali zakończenie karier. Na trybunach zasiadł komplet ponad 81 tysięcy widzów.
W spotkaniu udział wzięli, byli koledzy z boiska obu reprezentantów Polski, m.in. Kamil Grosicki, Artur Wichniarek, Marcin Wasilewski, Jacek Krzynówek, Euzebiusz Smolarek, Roman Weidenfeller, Nuri Sahin, Nelson Valdez, Lucas Barrios, Kevin Grosskreutz, Marcel Schmelzer, Henrich Mchitarjan czy Julian Brandt.
Błaszczykowski i Piszczek zostali zmienieni w 90. minucie. Gdy schodzili z murawy, pożegnała ich owacja na stojąco, a z trybun skandowano ich nazwiska.
Jedną z drużyn poprowadził Juergen Klopp, który był trenerem Piszczka i Błaszczykowskiego w BVB i cieszył się z nimi z wywalczenia tytułu mistrza Niemiec dwukrotnie (2010/11 i 2011/12), a także ze zdobycia krajowego pucharu (2011/12) i Superpucharu (2013 i 2014). W sezonie 2012/13 dotarł z Polakami do finału Ligi Mistrzów. W tych sukcesach - z wyjątkiem drugiego Superpucharu - udział miał też Robert Lewandowski.
"To jest dla mnie jak powrót do domu, mam stąd mnóstwo wspaniałych wspomnień. Miło was znowu widzieć" - zwrócił się do kibiców 57-letni szkoleniowiec.
W meczu wziął udział m.in. Mats Hummels, który tego lata opuścił BVB i przeniósł się do AS Roma. Przed rozpoczęciem spotkania odbyła się ceremonia pożegnania 35-letniego obrońcy, który w tym klubie rozegrał ponad 500 oficjalnych meczów.
39-letni Piszczek grał w BVB w latach 2010-21 i zdobył z nią wspomniane trofea z Kloppem oraz Puchar Niemiec przy dwóch innych okazjach i o jeden Superpuchar Niemiec więcej. O pół roku młodszy Błaszczykowski do sukcesów pod okiem Kloppa dołożył też jeden krajowy Superpuchar.
(PAP)