Inflacja spadła 11. miesiąc z rzędu i to pokazuje, że mój plan działa, choć nadal pozostaje dużo do zrobienia - powiedział prezydent Joe Biden, komentując opublikowane we wtorek dane dotyczące wzrostu cen w USA. Główny wskaźnik inflacyjny CPI wyniósł w maju 4 proc. w ujęciu rocznym.
"To pokazuje trwające postępy w mierzeniu się z inflacją, podczas gdy bezrobocie pozostaje na historycznie niskim poziomie. Roczna inflacja jest teraz na najniższym poziomie od marca 2021 roku i ponad połowę niższym, niż w czerwcu ubiegłego roku" - stwierdził Biden w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom.
"Po tym, jak ceny paliwa i żywności szybko wzrosły w ubiegłym roku w związku z wojną na Ukrainie, inflacja spada od 11 miesięcy z rzędu" - dodał prezydent USA.
Biden zareagował w ten sposób na opublikowane przez resort pracy statystyki dotyczące wzrostu cen. Główny wskaźnik inflacyjny CPI wzrósł w maju o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, lecz w ujęciu rocznym spadł z 4,9 proc. w kwietniu do 4 proc. Inflacja bazowa, nieuwzględniająca cen żywności i energii, wyniosła 5,3 proc. Mimo konsekwentnych spadków od 11 miesięcy, inflacja pozostaje stosunkowo wysoka w odniesieniu do celu Rezerwy Federalnej wynoszącego 2 proc.
Jak komentuje "Washington Post", nowe dane wpłyną na decyzję banku centralnego, czy dokonać kolejnej podwyżki stóp procentowych. Mimo nieprzerwanej serii podwyżek w celu schłodzenia gospodarki i ograniczenia wzrostu cen, bezrobocie w USA wciąż pozostaje na niskim poziomie, zaś na wysokim pozostają wydatki konsumentów.
Biden przyznał, że wciąż pozostaje wiele do zrobienia, aby zbić inflację, jednak przekonywał, że jego plan gospodarczy - obejmujący m.in. inwestycje w infrastrukturę i przemysł oraz ograniczenie cen leków - działa.
"Nigdy nie byłem bardziej optymistycznie nastawiony, co do tego, że nasze najlepsze dni są przed nami" - oznajmił amerykański prezydent.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)