Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 20:29
Reklama KD Market

Szef BBN o sytuacji na Ukrainie: trzeba być przygotowanym na różne scenariusze

Szef BBN o sytuacji na Ukrainie: trzeba być przygotowanym na różne scenariusze
Jacek Siewiera fot. RADEK PIETRUSZKA/EPA-EFE/Shutterstock

Trzeba być przygotowanym na różne scenariusze rozwoju sytuacji na Ukrainie - powiedział w poniedziałek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Potencjał konwencjonalny Rosji jest istotnie uszczuplony, ale są inne narzędzia walki - wskazał.

Szef BBN uczestniczył w debacie "Pomoc medyczna dla uchodźców - jest dobrze, ale czy można jeszcze lepiej?", zorganizowanej przez Wojskowy Instytut Medyczny.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego stwierdził, że informacje dotyczące sytuacji na polu walki na Ukrainie, m.in. te pochodzące ze źródeł wywiadowczych, nie odzwierciedlają optymizmu widocznego w przekazach krajowych mediów.

"Trwająca kontrofensywa ukraińska jest tylko jednym aspektem" - wskazał. Potencjał konwencjonalny Rosji, jak kontynuował, jest istotnie uszczuplony. "Co do tego nie ma wątpliwości” - stwierdził. "Federacja Rosyjska dysponuje dwoma innymi narzędziami walki, dwiema osobnymi domenami w momencie wyczerpania konwencjonalnych sił – (może to być) zwrot w stronę działań asymetrycznych, niekonwencjonalnych oraz użycie broni masowego rażenia, w tym broni jądrowej” – wskazał.

Z wyczerpywaniem się środków konwencjonalnych, jak dodał, mamy do czynienia teraz. "W naturalny sposób rośnie ryzyko pozostałych scenariuszy" – stwierdził.

Szef BBN zaznaczył, że trzeba być przygotowanym na różne scenariusze rozwoju sytuacji. Przykładem, jak wskazał, może być wysadzenie w powietrze przez siły rosyjskie tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce.

To zdarzenie, które - jak wskazał - oddziałuje nie tylko na kwestie strat i szkód ekologicznych, ale także na migrację wewnętrzną, która może znaleźć odzwierciedlenie także w migracji poza granice Ukrainy.

"Nie ma lepszego miejsca, do tego by skalowaną infrastrukturę w chwili mniejszego obciążenia napływem uchodźców przygotować na ewentualną eskalację niż w Wojskowym Instytucie Medycznym" – ocenił szef BBN.

Podczas debaty omówiono pierwszy miesiąc funkcjonowania w WIM Centrum Pomocy Medycznej dla Uchodźców.

Szef WIM gen. Grzegorz Gielerak wyjaśniał, że CPM m.in. zapewnia opiekę i pomaga na przyszłość zdefiniować zakres i warunki opieki nad osobami uciekającymi przed wojną.

Generał wskazał, że liczba osób, które do dzisiaj przekroczyły naszą wschodnią granicę ukraińsko-polską sięga już ponad 8,5 mln, z których ponad 1,5 mln z nich pozostało w Polsce.

"Mamy do czynienia z kontrofensywą ukraińską. Mamy świadomość w związku z tym, że eskalacja działań militarnych będzie wiązać się z nasileniem procesu migracyjnego. Państwa sąsiadujące z Ukrainą mają wysokie prawdopodobieństwo doświadczenia kolejnej fali migracji" – stwierdził.

Kolejna fala, jak zaznaczył, będzie inna niż poprzedniej. "Zakładamy, że ci ludzie mogą być znacznie bardziej wyczerpani fizycznie i psychicznie, będą zaniedbani pod względem medycznym, będą nosili znamiona zdrowotne konfliktu zbrojnego w otoczeniu, którego funkcjonowali" – wskazał.

Będą to, jako kontynuował profesor, osoby pozbawione zasobów materialnych i finansowych dających możliwość sprawnego zorganizowania się w nowej rzeczywistości. Dodał, że inna będzie też struktura społeczna i wiekowa migrantów, z większą niż obecnie reprezentacją osób starszych i wszystkimi tego skutkami dla zakresu i rodzaju pomocy, jakiej będą wymagali

Generał wskazał, że każde państwo musi efektywnie gospodarować zasobami, a udzielając pomocy humanitarnej musi to robić w taki sposób, by w minimalnym stopniu odczuli to obywatele. "W przypadku kolejnej fali niezbędne będzie podjęcie działań organizacyjnych, które pozwolą zwiększyć wolumen udzielanych świadczeń, z jednoczesnym utrzymaniem dotychczasowej jakości i dostępności, a także poprawą efektywności kosztowej procesów” – zaznaczył.

Kierownik Centrum Pomocy Medycznej, lekarz, mjr Bartłomiej Gawron podał, że CPM w maju udzieliło pomocy 207 uchodźcom z Ukrainy, co wygenerowało 515 różnego rodzaju wizyt. Do szpitala skierowano osiem osób. Zdecydowaną większość pacjentów (77 proc.) stanowiły osoby dorosłe; dominowały kobiety (mężczyźni stanowili 17 proc.

Szef Centrum wskazał, że najczęstsze powody zgłoszenia się pacjentów to dolegliwości nagłe, na drugim miejscu była chęć kontynuacji stałego leczenia. Dość często, jak ocenił, pacjenci zgłaszali się w celach formalnych np. po to, by uzyskać skierowanie do specjalisty, najczęściej do poradni okulistycznej.

Do Centrum można zapisać się, zgłaszając osobiście do rejestracji w Centrum, które pracuje od poniedziałku do piątku w kompleksie WIM przy ul. Szaserów 128 w Warszawie. Jest to budynek Szpitala Modułowego, najłatwiej dojść od ul. Garwolińskiej. Możliwy jest także kontakt telefoniczny pod numerem 261-817-852.

W CPM dostępne są konsultacje pediatryczne, internistyczne, ginekologiczne, chirurgiczne, konsultacje psychologiczne, niezbędna diagnostyka laboratoryjna i obrazowa oraz szczepienia dorosłych i dzieci. Z pomocy mogą skorzystać obywatele Ukrainy, ich małżonkowie nieposiadający ukraińskiego obywatelstwa, obywatele Ukrainy z Kartą Polaka i członkowie najbliższej rodziny obywatela Ukrainy z Kartą Polaka. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama