Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz - po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu - uwłacza pamięci ofiar – oznajmiło w środę Muzeum Auschwitz po publikacji przez PiS spotu dotyczącego marszu opozycji.
"Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz - po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu. To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej” – wskazało Muzeum Auschwitz we wpisie umieszonym na Twitterze.
Oświęcimska placówka zabrała głos po ukazaniu się w środę rano spotu na oficjalnych profilach partii Prawo i Sprawiedliwość w mediach społecznościowych. Dotyczy on planowanego przez środowiska opozycyjne na 4 czerwca marszu w Warszawie.
Tweet brzmi: „#Marsz4Czerwca coraz bliżej. Czy na pewno chcesz tam być?”. Do niego dołączony jest 14-sekundowy spot. Pokazana w nim jest brama główna byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau i rampa kolejowa, na którą w 1944 roku docierały transporty, głównie z przeznaczonymi na zagładę Żydami, ale też m.in. Polaków z powstańczej Warszawy. Na tym tle pojawia się napis: „W Auschwitz zamordowano ponad 1 mln osób”, a potem kolejny: „6 mln Polaków zamordowano podczas wojny”. Po nich widać skan tweeta opublikowanego przez Tomasza Lisa: „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”. Słychać głos lektora, który nawiązuje do słów Lisa pytając: „Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?”. Na końcu spotu pojawia się napis „#marsz4czerwca”.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków śmierć poniosła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. (PAP)
Autor: Marek Szafrański