Nie żyje kierowca, którego samochód we wtorek, 31 stycznia wpadł do stawu retencyjnego w Aurorze na zachodnich przedmieściach. Nikt inny nie ucierpiał w tym wypadku.
Do wypadku doszło przed godz. 1.00 am we wtorek, 31 stycznia w rejonie Eola Road i Autumn Grove Court w Aurorze. Z niewiadomych powodów samochód zjechał z drogi, dachował i wpadł do zbiornika retencyjnego.
Pięciu ratowników wskoczyło do lodowatej wody i wyciągnęło kierowcę z samochodu zatopionego w stawie kołami do góry.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon. W aucie nie było innych osób. Policja we wtorek nie podała więcej informacji.
(tos)