Zorganizowany przez chicagowski Teatr Chopina festiwal teatru jednego aktora I-Fest zakończył się w niedzielę przedstawieniem Janusza Stolarskiego "Ecce Homo".
Cieszący się dużym powodzeniem festiwal gościł na widowni konsulów z sześciu krajów, które były partnerami teatru w przygotowaniu tej znaczącej i atrakcyjnej imprezy.
Po wieczorze szwajcarsko-litewskim odbyło się w Chopin Studio spotkanie z aktoprami i dyskusja na temat "Kultura małych krajów w epoce globalizacji".
Recenzując pierwsze dwa przedstawienia Michael Phillips z Chicago Tribune stwierdził: "Jurg Kienberger podarował międzynarodowej publiczności w Chopin Theatre 90 cudownych minut" i pochwalił wspaniałe efekty dźwiękowe przedstawienia Birute Mar z Litwy.
Hedy Weiss z Chicago Sun-Times zainteresowała bardziej idea I-Fest, próbującego pokazać monodramy niestereotypowe, a czasami rewolucyjne. Podkreśliła też rolę Chopin Theatre, sprowadzającego do Chicago nowości europejskiego teatru.
New City przedstawiając program festiwalu, przytoczyło też wypowiedź jego organizatorów: "W czasach, kiedy nasz kraj żyje religią i baseballem, warto zobaczyć też coś innego".
Christopher Piatt piszący o teatrze w magazynie Time Out Chicago stwierdził: Nikt nie przedstawia naszemu miastu więcej europejskiego teatru niż właściciel, showmman i dozorca Teatru Chopina, Zygmunt Dyrkacz".
Kontynuując tak zaczęte przedsięwzięcie, w przyszłorocznej, drugiej edycji I-Fest zobaczymy monodramy z 12 krajów, prezentowane codziennie prze trzy tygodnie.
Zygmunt Dyrkacz
Po pierwszym I-Fest
- 11/03/2005 04:20 PM
Reklama