Edward Snowden, były współpracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (NSA) otrzymał obywatelstwo Rosji; jego rosyjski adwokat Anatolij Kuczerena zapewnił, że Snowdena nie obejmie trwająca w Rosji mobilizacja na wojnę z Ukrainą.
Nazwisko Snowdena znalazło się w dekrecie prezydenckim podpisanym przez Władimira Putina i opublikowanym w poniedziałek. Obywatelstwo otrzymało też ponad 70 innych cudzoziemców.
Kuczerena powiedział mediom rosyjskim, że ponieważ Snowden nie służył w siłach zbrojnych Rosji, to nie może być wezwany do armii w ramach obecnej mobilizacji. "Edward nie służył w armii rosyjskiej, nie ma praktyki i doświadczenia służby wojskowej i nie podlega wezwaniu do armii" - ocenił adwokat.
Wśród trwającej w Rosji mobilizacji omawiana jest kwestia służby w armii imigrantów, którzy uzyskali obywatelstwo Rosji. W ostatnich dniach szef Rady ds. Praw Człowieka, ciała konsultacyjnego przy prezydencie Rosji Walerij Fadiejew proponował, by dla naturalizowanych Rosjan wiek umożliwiający wezwanie do wojska podnieść z obecnych 27 lat do 45-50 lat.
Rosyjskie portale rządowe wyjaśniały ponadto w ostatnich dniach, że posiadanie innego, prócz rosyjskiego, obywatelstwa nie jest przeszkodą dla mobilizacji. Rosjanie mający też paszporty innych państw traktowani są w tym wypadku jako obywatele Rosji.
Snowden, który wyjechał do Rosji w roku 2013, ma dziś 39 lat. O zamiarze uzyskania rosyjskiego obywatelstwa poinformował w 2020 roku. Zapowiadał, że on i jego żona, Lindsay oczekują wkrótce dziecka, które ze względu na kraj urodzenia będzie mieć obywatelstwo Rosji, więc chcieliby uniknąć w przyszłości ryzyka rozdzielenia z synem. Snowden mówił wówczas, że oboje z żoną będą starać się o podwójne obywatelstwo: amerykańskie i rosyjskie.
W 2013 roku Snowden, zatrudniony w firmie konsultingowej współpracującej z NSA, ujawnił informacje o prowadzonej przez NSA masowej inwigilacji, obejmującej m.in. rozmowy telefoniczne kilkudziesięciu światowych przywódców. Oskarżony w USA o szpiegostwo, uzyskał azyl polityczny i zezwolenie na pobyt w Rosji. W ojczyźnie grozi mu 30 lat więzienia. (PAP)