Król Wielkiej Brytanii Karol III podziękował w czwartek w imieniu całej rodziny za kondolencje otrzymane po śmierci jego matki, królowej Elżbiety II. Inni członkowie rodziny królewskiej pojechali tymczasem, by w różnych miejscach kraju podziękować osobiście.
"Jego Wysokość Król i Rodzina Królewska pragną przesłać swoją szczerą wdzięczność za wiadomości kondolencyjne otrzymane z całego świata. Rodzina Królewska była głęboko poruszona globalnym odzewem i uczuciem okazywanym Królowej, gdy ludzie łączą się z nią w żałobie po stracie Jej Wysokości" - napisano w oświadczeniu wydanym przez Pałac Buckingham.
Następca tronu, książę William wraz z żoną, księżną Kate udali się w czwartek do Sandringham, wiejskiej rezydencji Elżbiety II w hrabstwie Norfolk, by podziękować zgromadzonym tam ludziom za okazywane wyrazy współczucia i sympatii. William powiedział tam, że uczestniczenie w środę w odprowadzaniu trumny z ciałem jego babci, było dla niego wyzwaniem, bo przywołało wspomnienia sprzed 25 lat, gdy szedł za trumną z ciałem swojej matki, księżnej Diany.
"To jeden z tych momentów, o których myślisz sobie, że przygotowałem się na to, ale nie jestem aż tak przygotowany. To dziwne uczucie... ponieważ wiedzieliśmy, że ma 96 lat" - powiedział książę William.
Siostra Karola III, księżniczka Anna była w czwartek wraz z mężem w Glasgow w Szkocji, gdzie rozmawiała ze zgromadzonymi tam ludźmi oraz spotkała się z przedstawicielami organizacji, którym patronowała Elżbieta II. Natomiast najmłodszy syn zmarłej przed tygodniem monarchini, książę Edward wraz z żoną Zofią byli w Manchesterze, gdzie m.in. czytali w bibliotece kartki z kondolencjami oraz spotkali się z wolontariuszami.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)