Ukraińscy naukowcy z Głównego Obserwatorium Astronomicznego w Kijowie odnotowali w obserwacjach "znaczącą" liczbę niezidentyfikowanych obiektów latających (UFO), których natura nie jest jasna - podaje we wtorek portal Vice. Naukowcy zawarli swoje obserwacje w artykule naukowym.
W opublikowanym w sierpniu po angielsku artykule, naukowcy z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy opisują wyniki obserwacji dokonanych z dwóch stacji obserwacyjnych do wykrywania meteorów w Kijowie i podkijowskiej wsi Winariwka.
"Wszędzie zaobserwowaliśmy szeroką gamę UAP (Unidentified Aerial Phenomena, niezidentyfikowane zjawiska powietrzne). Stwierdzamy znaczącą liczbę obiektów, których natura nie jest jasna" - piszą autorzy w artykule niepoddanym dotąd procesowi recenzji naukowej peer review.
Jak sugerują, impulsem do prowadzenia własnych obserwacji były wcześniej ogłoszone badania Pentagonu i NASA nad UFO. Dodają, że jest to "produkt uboczny" ich obserwacji meteorów podczas dnia.
Astronomowie piszą, że niezidentyfikowane obiekty - nazwane w artykule też "statkami" - posiadają ekstremalnie dużą prędkość, przez co ich wykrycie jest trudne. Do tego celu użyli specjalnych kamer i zsynchronizowanej obserwacji z dwóch punktów oddalonych o 120 km.
"Wykryliśmy loty pojedynczych obiektów, grup i eskadr statków, ruszających się z prędkością 3-15 stopni na sekundę" - piszą autorzy. Oddzielili też zjawiska na dwa typy: "cosmics" - jasne obiekty i "phantoms" (fantomy) - "całkowicie czarne ciała, które nie emitują i absorbują całe promieniowaniowanie".
Obiekty zostały zaobserwowane w troposferze, ok. 10-12 km nad ziemią. Rozmiar "fantomów" został oszacowany na 3-12 metrów, a ich prędkość wynosi do 15 m/s.
Portal Vice notuje, że m.in. w ubiegłorocznym raporcie agencji wywiadowczych USA na temat UFO/UAP - wymieniającym ponad 140 obserwacji tajemniczych obiektów przez żołnierzy - autorzy wysuwali hipotezę, że część z niewyjaśnionych obiektów może być oznaką nowych zaawansowanych technologii Rosji i Chin, a obserwowane obiekty mogły być w istocie np. rakietami.
W lipcu Pentagon powołał nowy zespół do badań nad niewyjaśnionymi zjawiskami - Biuro ds. rozwiązywania anomalii we wszystkich domenach (AARO) - który ma zastąpić i pogłębić pracę wcześniejszej jednostki, rozszerzając definicję UFO na "obiekty transmedialne" tj. potrafiące bez wyraźnych zakłóceń przemieścić się z kosmosu do atmosfery i z atmosfery pod wodę.
W lipcowym raporcie senackiej komisji ds. wywiadu parlamentarzyści polecili Pentagonowi przyspieszenie prac w obszarze "transmedialnych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych" i skupienie się na obiektach, które "nie są jednoznacznie zidentyfikowane jako wytworzone przez człowieka".
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)