Kongresmen USA Mike Quigley ogłosił w czwartek, że nie będzie ubiegać się o urząd burmistrza Chicago w przyszłorocznych wyborach. Demokrata swoją decyzję uzasadnia tym, że nie może oderwać się od swoich obowiązków na Kapitolu z uwagi na napiętą sytuację związaną z napaścią Rosji na Ukrainę.
Demokrata z północy Chicago, który w Kongresie reprezentuje 5. okręg wyborczy, zarejestrował ostatnio komitet polityczny „Quigley for Chicago”. Utworzenie komitetu było sygnałem, że kongresmen Mike Quigley sonduje swoje szanse w wyborach na burmistrza Chicago w 2023 r.
Komitet Quigleya ostatnio przeprowadził badania opinii publicznej, aby sprawdzić, czy mógłby pokonać w przyszłorocznych wyborach burmistrz Lori Lightfoot.
Sondaże wykazały, że mógłbym wygrać z Lightfoot – poinformował Quigley. Dlaczego nie wystartuje jednak w tym wyścigu? Demokrata tłumaczy w wysłanym w czwartek e-mailu, że nie może oderwać się od swoich obowiązków w Kongresie z uwagi na napiętą sytuację związaną z inwazją Rosji na Ukrainę.
„Wojna na Ukrainie nie toczy się tylko o terytorium Europy Wschodniej. Jest to walka między demokracją a rządami autorytarnymi, a napięcie odczuwalne jest na całym świecie. Powstrzymanie ludobójczej wojny Putina na Ukrainie uratuje tysiące niewinnych istnień ludzkich, a jednocześnie będzie jednoznacznym sygnałem dla tyranów na całym świecie: wolny świat nie będzie tolerował waszej agresji i brutalności” – czytamy w e-mailu Quigleya, w którym nawiązał do swojej ostatniej podróży na Ukrainie.
„Podczas ostatniej podróży z moimi kolegami z Komisji Wywiadu stało się jasne, że nasza praca będzie trwała przez miesiące, jeśli nie lata. Po długim namyśle doszedłem do wniosku, że nie mogę odejść od obowiązku strzeżenia demokracji, walki o amerykańskie wartości za granicą i stawania w obronie dzielnego narodu ukraińskiego w czasie największego zagrożenia. Udział w kampanii w wyborach na burmistrza Chicago nie pozwoli mi wypełnić tego ważnego zobowiązania” – wyjaśniał kongresmen Quigley.
Demokrata, który reprezentuje 5. okręg Illinois w Kongresie od 2009 r., wcześniej przez 11 lat zasiadał w zarządzie Rady Powiatu Cook.
Powszechnie oczekuje się, że burmistrz Lightfoot będzie ubiegać się o drugą kadencję, chociaż nie ogłosiła oficjalnie walki o reelekcję.
Lista potencjalnych kandydatów zainteresowanych jej stanowiskiem jest długa, a swój start ogłosił już biznesmen i filantrop dr Willie Wilson i radny Raymond Lopez.
Były szef oświaty publicznej w Chicago (CPS) Paul Vallas powiedział, że podejmie decyzję w sprawie ewentualnego ubiegania się o stanowisko burmistrza do Dnia Pamięci Narodowej (Memorial Day). Inni potencjalni kandydaci to przewodniczący związku zawodowego chicagowskiej policji (Fraternal Order of Police) John Catanzara, wiceprezes związku zawodowego chicagowskich nauczycieli (CTU) Stacy Davis Gates, stanowi posłowie – La Shawn Ford i Kam Buckner, komisarz powiatu Cook Brandon Johnson i aktywista Ja’Mal Green.
Wybory na burmistrza Chicago zaplanowane są na 28 lutego 2023 r.
Joanna Trzos[email protected]