Bramka dla piłkarzy z Plymouth padła krótko po wejściu Puchacza na boisko - do siatki w 82. minucie trafił Morgan Whittaker.
Zwycięstwo gości, zajmujących obecnie ostatnie miejsce w tabeli 24-zespołowej Championship, jest dużą niespodzianką. Brentford to 11. drużyna Premier League, która na swoim boisku spisuje się świetnie; ma siedem zwycięstw w 10 meczach ligowych w tym sezonie.
Puchacz, który 23 stycznia skończy 26 lat, został wypożyczony do Plymouth Argyle w czwartek z niemieckiego Holstein Kilonia. Umowa obowiązuje do końca sezonu, ale obejmuje opcję wykupu obrońcy.
W sobotę awans do następnej rundy Pucharu Anglii wywalczyło również kilku innych polskich piłkarzy.
Ekstraklasowy Brighton Jakuba Modera pokonał na wyjeździe 4:0 występujący klasę niżej Norwich City, a pomocnik reprezentacji Polski grał od 78. minuty, gdy wynik był już ustalony.
Po raz kolejny w bramce Leicester City wystąpił 24-letni Jakub Stolarczyk. Jego zespół rozbił u siebie przedstawiciela Championship - Queens Park Rangers 6:2.
Gorzej poszło drużynie Przemysława Płachety. Występujący na drugim poziomie w Anglii Oxford United przegrał na wyjeździe 1:3 z grającym klasę niżej (Ligue One) Exeter City. Skrzydłowy gości wszedł na boisko w 70. minucie, już przy stanie 1:3.
Awans na swoich stadionach wywalczyli wielcy faworyci, m.in. lider Premier League Liverpool po zwycięstwie 4:0 nad czwartoligowym (Ligue Two) Accrington Stanley, Chelsea Londyn po wygranej 5:0 z czwartoligowym Morecambe FC, a także trzeci w angielskiej ekstraklasie Nottingham Forest, który pokonał występujący klasę niżej Luton Town 2:0.
W przypadku ekipy z Nottingham, która jest rewelacją tego sezonu, to siódmy wygrany mecz z rzędu, po sześciu w ekstraklasie, w tym piąty z kolei bez straty gola.
Najbardziej okazały triumf odniósł w sobotę Manchester City. Mistrz Anglii, który powoli podnosi się po wielu nieudanych tygodniach i licznych porażkach, pokonał u siebie aż 8:0 Salford City z Ligue Two.
Trener Josep Guardiola dał odpocząć kilku gwiazdom, ale ich koledzy pokazali się ze znakomitej strony. Trzy bramki, wszystkie po przerwie, zdobył James McAtee. Dwukrotnie do siatki gości trafił Belg Jeremy Doku, a po jednym trafieniu zaliczyli Nico O'Reilly, Jack Graelish oraz debiutujący w pierwszym zespole Divin Mubama.
W piątek doszło do "polskiego" meczu w Birmingham. Łukasz Fabiański, który pod koniec grudnia doznał wstrząśnienia mózgu w spotkaniu ligowym, wrócił do bramki West Ham United, ale jego zespół przegrał na wyjeździe z Aston Villą 1:2. W zwycięskiej drużynie do 72. minuty grał Matty Cash.
Natomiast w niedzielę zdecydowanie najciekawiej zapowiada się starcie Arsenalu Londyn Jakuba Kiwiora z broniącym trofeum Manchesterem United.