Ciało mieszkańca Antioch, który zaginął po wypadku samochodowym pod koniec stycznia, znaleziono we wtorek w rzece Des Plaines na północnych przedmieściach. Biuro szeryfa wszczęło śledztwo w sprawie jego śmierci.
W piątek 11 lutego kajakarz znalazł przy brzegu rzeki Des Plaines w rejonie Libertyville kurtkę, która odpowiadała tej, którą 24-letni Thomas „Tommy” Howe miał na sobie w dniu zaginięcia. Młody mężczyzna z Antioch był poszukiwany od 22 stycznia.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, lecz zostały one wstrzymane przez weekend ze względu na niesprzyjającą pogodę.
Nurkowie wrócili do rzeki we wtorek 15 lutego i wówczas wyciągnięto z niej ciało, które wstępnie zidentyfikowano jako Thomasa Howe’a.
Jak informowała policja z Antioch, w sobotę 22 stycznia około godz. 11.00 am Thomas „Tommy” Howe miał wypadek na autostradzie I-94 (Tri-State Tollway) w pobliżu Illinois Route 176. Świadkowie widzieli, jak opuszczał swój samochód, lecz od tego czasu ślad po nim zaginął. W samochodzie nie było śladów obrażeń, które mógł odnieść Howe, lecz policja obawiała się, że mężczyzna mógł być w szoku i zdezorientowany.
Dwa dni później odnaleziono służbowy telefon Howe’a w kompleksie leśnym Old School Forest Preserve w Libertyville – podała policja.
W odpowiedzi na akcję poszukiwawczą policji z Antioch władze otrzymały ponad 200 wskazówek dotyczących mężczyzny. Niektórzy twierdzili, że go widzieli.
Śledztwo w sprawie przyczyny i okoliczności śmierci Howe’a wszczęło biuro szeryfa powiatu Lake.
(jm, tos)