Kongresowi negocjatorzy osiągnęli zgodę w sprawie utrzymania do końca roku cięć od podatku na program Social Security, co średnio zaoszczędzi amerykańskiej rodzinie tysiąc dolarów.
Republikanie przełknęli fakt, że posunięcie to zwiększy deficyt państwa o $100 miliardów. Demokraci musieli zaakceptować skrócony okres świadczeń dla bezrobotnych z 99 do 73 tygodni.
Obie strony opowiedziały się za utrzymaniem na dotychczasowym poziomie opłat dla lekarzy świadczących usługi dla osób korzystających z Medicare, oraz za poddawaniem testom na narkotyki bezrobotnych, którzy wcześniej zażywali nielegalne substancje.
Republikanie zrezygnowali z narzucania na ludzi poszukujących pracy innych restrykcji, jak wymóg zdobycia dyplomu szkoły średniej.
O mały włos nie doszło do zerwania całej umowy, kiedy trzej republikanie odmówili złożenia podpisu pod powyższymi ustaleniami, a demokrata z Maryland, sen. Ben Cardin, przeciwstawił się zakusom na zmiany w programie emerytalnym pracowników federalnych. Do Cardina przyłączył się kongr. Chris Von Hollen, również demokrata z Maryland.
Interwencja prezydenta Obamy złagodziła temperamenty.
Przedłużenie świadczeń dla bezrobotnych i utrzymanie opłat dla lekarzy na obecnym poziomie będzie kosztować $52 miliardy. Wydatek ten zostanie częściowo pokryty poprzez podniesienie wpłat pracowników federalnych na konto emerytalne z 0.8 do 1.55 procenta.
Na pokrycie opłat za usługi lekarzy fundusze będą pochodzić ze zmniejszenia puli pokrywającej zadłużenie szpitali, z ograniczenia wydatków na programy prewencyjne, odwołania zwiększonej po przejściu huraganu Katrina pomocy w ramach Medicaid dla stanu Luizjana i z cięć opłat za badania laboratoryjne.
Republikanie przyznali, że walkę o podatki od wypłat przegrali przed Bożym Narodzeniem, kiedy demokraci zaczęli ich oskarżać o chronienie interesów najbogatszych Amerykanów kosztem średniej klasy.
Ulgi, wprowadzone za administracji George´a W. Busha, polegają na zmniejszeniu opłat na program Social Security z 6.2% do 4.2% od zarobków do 108 tysiący dolarów rocznie.
(HP – eg)