Po raz kolejny kontrolerzy lotów trafili na pierwsze strony gazet. Znów za sprawą drzemki jednego z nich w godzinach pracy. Federalna Administracja Lotnicza (FAA) zapowiada zmianę grafików, a eksperci alarmują, że kontrolerzy są przepracowani i potrzebują wypoczynku.
Tym razem, zdarzenie miało miejsce w Centrum Kontroli Ruchu Lotniczego w Miami. FAA twierdzi, że przed rozpoczęciem nocnej zmiany pracownicy zostali pouczeni o znaczeniu profesjonalizmu w miejscu pracy. Mimo tego kontroler lotów zasnął, a o incydencie poinformował jego zwierzchników kolega. Pracownik został zawieszony, ale jak zapewnia FAA, jego drzemka nie spowodowała zakłóceń w ruchu lotniczym, gdyż nie opuścił on żadnego wezwania.
Randy Babbitt, szef FAA powiedział, że jest w trakcie przygotowywania zmian mających ograniczyć zmęczenie pracowników. „Jesteśmy zaniepokojeni dzisiejszym incydentem, gdyż niedopuszczalne jest byśmy nie spełniali jakichkolwiek oczekiwań na każdej zmianie. Mamy wielkie poczucie odpowiedzialności i myślimy, że to zmęczenie jest przyczyną ostatnich wydarzeń” – powiedział Babbitt. Planowane przez FAA zmiany maja wejść w życie w przeciągu 72 godzin.
Jest to już siódmy przypadek, kiedy kontroler lotów zasnął na służbie. Poprzednie miały miejsce Waszyngtonie, w Knoxville w stanie Tennessee, w Seattle, w Reno w stanie Nevada oraz w Lubbock w stanie Teksas. W ich następstwie, szef agencji kontroli ruchu powietrznego, Hank Krakowski podał się w czwartek do dymisji. Jego tymczasowym zastępcą został radca prawny FAA David Grizzle.
MK