REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedBerdyczów - Polskie ślady na Ukrainie

Berdyczów – Polskie ślady na Ukrainie

-

Berdyczów to prawie stu tysięczne dziś miasto położone 44 km na południe od Żytomierza. Jest on siedzibą władz rejonu i sporym ośrodkiem handlowo-przemysłowym. Nadal też organizowane są w nim spore jarmarki. Berdyczów był słynnym ośrodkiem kultu maryjnego, a w XIX wieku znanym ośrodkiem chasydzkim na Wołyniu.

W II połowie XV w. istniał tam ponoć, zamieszkiwany przez niejakiego Berdycza chutor, wokół którego rozwinęła się potem osada. Do Polski miasto zostało włączone w roku 1569. W Berdyczowie urodził się Józef Konrad Korzeniowski herbu Nałęcz, znany jako Joseph Conrad, pisarz i nowelista polski, piszący po angielsku oraz słynny pianista ukraiński Vladimir Horowitz. Dwieście lat później, w roku 1793, Berdyczów przyłączony został do Rosji, a w roku 1922 do Ukraińskiej SRR.

Od drugiej połowy XVIII wieku w Berdyczowie organizowane były, dziesięć razy w roku, wielkie jarmarki. Miasto stało się wówczas wielkim centrum handlowym odwiedzanym przez kupców i handlowców z całej ówczesnej Europy. Z tego też czasu pochodzi słynne kupieckie zawołanie… pisz do mnie na Berdyczów – jako, że był to w życiu wędrownych kupców jedyny adres, pod którym w przeciągu kilku najbliższych miesięcy zjawia się ponownie. Stąd poste restante Berdyczowa pełniła ważną rolę w przebiegu informacji handlowej.

Dziś znaczenie tego zawołania zmieniło zdecydowanie swój sens i bywa często używane w sytuacjach, w których jedna osoba chce „spławić” drugą. Co ciekawe, Władysław Kopaliński w swoim „Słowniku mitów i tradycji kultury” błędnie sugeruje, iż powiedzenie „pisz na Berdyczów” wzięło się z niezbyt sprawnej poczty berdyczowskiej – w rzeczywistości uchodziła ona za jedną z najlepszych w regionie.

Berdyczów odgrywał wyjątkową rolę w historii Żydów i stanowił przez wieki symbol żydowskiego miasteczka. Żydzi pojawili się tam pod koniec XVI wieku i zajęli rozwojem handlu oraz rzemiosła. W roku 1765 stanowili 80% jego mieszkańców. Koniec XVIII wieku przyniósł miastu rozwój chasydyzmu, którego czołowym przedstawicielem był Lewi Icchak z Berdyczowa. Sto lat później, w roku 1865, ludność pochodzenia żydowskiego stanowiła już 91% mieszkańców, a miasto było drugim co do wielkości skupiskiem Żydów w Rosji i czołowym ośrodkiem intelektualnym – działało tam 51 chederów i szkół powszechnych. Potem, już w ZSRR, rozpoczęto stopniowe ograniczanie ich autonomii. Zamknięto większość synagog oraz działające tam wcześniej instytucje żydowskich. Niemcy, którzy wkroczyli do Berdyczowa w roku 1941, dokonali ogromnej masakry Żydów. Wojnę przeżyło zaledwie 20% mieszkańców. W latach siedemdziesiątych XX wieku wspólnota żydowska liczyła około 15 tys. członków. Po upadku ZSRR wielu mieszkańców Berdyczowa wyemigrowało do Izraela.

Obok Żydów w Berdyczowie mieszkali też Polacy, Ukraińcy i Rosjanie. Wśród najstarszych zachowanych tam zabytków ocalał m.in. kościół p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP oraz klasztor karmelitów bosych ufundowany około 1626 roku przez wojewodę kijowskiego Janusza Tyszkiewicza. On też sprowadził tam łaskami słynący obraz Matki Boskiej Śnieżnej, która za zgodą papieża Benedykta XIV ukoronowano w roku 1756.

Sanktuarium otoczono potężnym wałem, z mostem zwodzonym i z bastionami uzbrojonymi w 60 armat przez co stało się prawdziwą twierdzą. W jego murach wzrastał ks. Marek Jandołowicz – duchowy przywódca Konfederacji Barskiej. Następnie, w roku 1768, Kazimierz Pułaski z 700 konfederatami i 800 cywilami przetrwał 17 dni oblężenia. Berdyczowskie sanktuarium było także ośrodkiem charytatywnym, kulturalnym i oświatowym.

Klasztor karmelitów bosych został skasowany w roku 1864 przez władze carskie, a budynki zajęły różne instytucje państwowe. Zakonnikom pozostawiono jedynie sanktuarium. Mnisi wytrwali tam, chociaż z licznymi przerwami, aż do roku 1926, do śmierci jednego z ostatnich ojców.
Państwo sowieckie dla zdobycia dewiz organizowało grupy komsomolców, aby odzierać świątynie z cennych dekoracji. Towarzysze nie ominęli Berdyczowa. Sanktuarium maryjne zniszczono wtedy do cna, nie oszczędzając nawet sztukaterii. Ograbiono także łaskami słynący obraz MB Śnieżnej. Zdarto z niej wota, a zabytkową, ważącą przeszło 75 kg srebrną ramę świętego obrazu pocięto i przetopiono. Obraz na szczęście ocalał. Zabrany został do muzeum ateizmu, które mieściło się w górnym kościele. W dolnym natomiast kościele urządzono kino miejskie.

W czasie II wojny światowej kościół i klasztor zostały zniszczone przez pożar. Tylko dzięki starym fotografiom wiemy, jak wyglądały późnobarokowe ołtarze. Zaginął cudowny wizerunek MB Śnieżnej. Sanktuarium nie mogło jednak istnieć bez świętego wizerunku. Matka Boża wróciła więc do Berdyczowa. Berdyczowski obraz był kopią rzymskiego wizerunku z kościoła Santa Maria della Neve.

W roku 1994 zwrócono karmelitom ich kościół. Podjęto wówczas odbudowę zabytkowej świątyni, która trwa nadal. Obecnie prace koncentrują się na wykończeniu kościoła górnego, w dolnym zaś odprawia się już nabożeństwa.
Leszek Wątróbski

REKLAMA

2090706490 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2090706790 views

REKLAMA

2092503250 views

REKLAMA

2090707073 views

REKLAMA

2090707219 views

REKLAMA

2090707363 views