REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedAmerykanom nie zależy na walce z przygraniczną przemocą?

Amerykanom nie zależy na walce z przygraniczną przemocą?

-

Burmistrzowie przygranicznych meksykańskich miast po raz pierwszy przybyli do USA na konferencję poświęconą walce z przemocą na granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Spotkanie dotyczące jakże ważnego problemu, zostało zignorowane przez stronę amerykańską. Pojawił się na nim tylko jeden burmistrz, który wyszedł tuż po oficjalnym rozpoczęciu. Konferencja nie wzbudziła także większego zainteresowania amerykańskich mediów.

fot.Reuters/ W Ciudad Juarez tylko w tym roku zamorodowano już 2 200 osób

Przemoc na granicy USA-Meksyk, brutalne morderstwa, handel narkotykami i nielegalna imigracja są potężnym problemem dla władz w obydwu krajach, w szczególności dla lokalnych społeczności położnych na terenach przygranicznych. Burmistrzowie miast, które na co dzień borykają się z falą przemocy dwa razy do roku spotykają się aby poszukiwać sposobów zapewnienia bezpieczeństwa sowim mieszkańcom i zahamować przestępczość. W tym tygodniu spotkanie po raz pierwszy odbyło się po północnej stronie granicy, w graniczącym z Meksykiem San Diegio. Wśród uczestników konferencji przeważali Meksykanie. Przybyli m.in. burmistrzowie Juarez, Tijuany, Nogales and Nuevo Laredo – miast, w których fala przemocy zbiera wyjątkowo krwawe żniwo.

REKLAMA

Na konferencji pojawił się tylko jeden przedstawiciel przygranicznych miast z USA. Był nim gospodarz spotkania, burmistrz San Diego Jerry Sanders. Wyszedł on zaraz po oficjalnym otwarciu spotkania. Zabrakło także mediów, w których informacje o przemocy na granicy budzą zazwyczaj dużo zainteresowania.

Jednodniowe spotkania miało się początkowo odbyć w Ciudad Juarez, mieście w którym w tym roku zamordowano już 2 200 osób. Oficjalnie fala przemocy w Juarez nie miała jednak nic wspólnego ze zmiana lokalizacji konferencji. Burmistrz San Diego zaoferował zorganizowanie spotkania w jego mieście i propozycja ta została przyjęta. Liczono, że w ten sposób frekwencja wśród amerykańskich burmistrzów będzie wyższa.

Burmistrz Ciudad Juarez, którego kadencja kończy się w przyszłym miesiącu zaznacza, że strona amerykańska nigdy nie interesowała się za bardzo konferencjami na temat sytuacji w przygranicznych miastach. Na pierwsze spotkanie przed kilkoma laty w Tijuanie przybyło zaledwie trzech przedstawicieli lokalnych władz z USA.

Po zakończeniu spotkania w San Diego meksykańscy burmistrzowie zaapelowali do władz USA a większe zaangażowanie finansowe w walce z kartelami narkotykowymi. Zwrócili się także z prośbą, aby nielegalni imigranci deportowani z USA, byli transportowani do miast, z których pochodzą nie zaś, jak to ma obecnie miejsce, do miast położonych najbliżej granicy.

MNP (Fox News)

Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone

REKLAMA

2090780368 views

REKLAMA

2090780673 views

REKLAMA

2092577133 views

REKLAMA

2090780956 views

REKLAMA

2090781103 views

Dziecko na zamówienie

FBI kontra hakerzy

Kolorowy ptak

Wiem, gdzie mieszkasz

REKLAMA

2090781248 views