Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 23:46
Reklama KD Market
Reklama

ME 2024 - Szkocja - Szwajcaria 1:1. Cudowny gol Shaqiriego

ME 2024 - Szkocja - Szwajcaria 1:1. Cudowny gol Shaqiriego
Xherdan Shaqiri popisał się cudowną bramką fot. Ronald Wittek/EPA-EFE/Shutterstock

Szkocja zremisowała ze Szwajcarią 1:1 w drugiej kolejce fazy grupowej piłkarskich mistrzostw Europy rozgrywanych w Niemczech. W grupie A z kompletem sześciu punktów prowadzą Niemcy, którzy wcześniej wygrali 2:0 z Węgrami.

Szkoci na inaugurację Euro 2024 w Monachium zostali rozgromieni przez Niemców 5:1. De facto nie strzelili nawet gola, gdyż piłkę do własnej bramki skierował niemiecki obrońca Antonio Ruediger. Natomiast Szwajcarzy pewnie wygrali 3:1 z Węgrami. Wyspiarze nie mogli w środę przegrać, aby zachować realne szanse na awans do 1/8 finału.

Do Niemiec przyjechało około 200 tysięcy szkockich kibiców, którzy dobrze się bawią i są w doskonałych nastrojach, bez względu na wyniki swojej drużyny.

W 13. minucie Szkoci wyprowadzili zabójczy kontratak. Callum McGregor podał do Scotta McTominaya. Pomocnik Manchesteru United oddał potężny strzał. Piłka odbiła się jeszcze od Fabiana Schaera i wpadła do bramki.

"Tartanowa Armia" cieszyła się prowadzeniem tylko przez 13 minut. Anthony Ralston pod wpływem pressingu Szwajcarów podał do tyłu. Niepilnowany Xherdan Shaqiri uderzył bez przyjęcia lewą nogą i strzelił pięknego gola zza pola karnego w górny róg. Bramkarz Angus Gunn nie miał szans na skuteczną interwencję.

Szwajcarzy chcieli pójść za ciosem. Wbiegający z prawej strony Silvan Widmer zdecydował się na strzał, lecz nie trafił w bramkę. Znacznie bliżej powodzenia był Dan Ndoye, jednak w sytuacji sam na sam nie pokonał Gunna.

Około 40. minuty Che Adams po rzucie rożnym uderzył z woleja, lecz bramkarz Yann Sommer był dobrze ustawiony. W odpowiedzi Granit Xhaka strzelił mocno i Gunn ponownie uratował swój zespół przed utratą bramki.

W drugiej połowie Ndoye otrzymał długie podanie, przyjął piłkę, obrócił się z obrońcą na plecach i oddał niecelny strzał. Groźniej kontuzji w tym starciu doznał Kieran Tierney, który opuścił boisko na noszach. Potem Ruben Vargas efektownym rajdem wbiegł w pole karne, ściął do środka, lecz przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Manuel Akanji w 65. min sfaulował McTominaya tuż przed linią wyznaczającą pole karne. Andy Robertson podał z rzutu wolnego, a Grant Hanley po strzale głową trafił w słupek.

Później Breel Embolo otrzymał prostopadłe podanie, wygrał pojedynek biegowy z obrońcami i przelobował bramkarza. Radość Szwajcarów została jednak przerwana przez podniesioną chorągiewkę sędziego liniowego, wskazującą pozycję spaloną.

Wprowadzony z ławki rezerwowych Zeki Amdouni mógł zostać bohaterem w 89. min, gdy uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale po jego strzale piłka przeleciała obok słupka. Szkocja odpowiedziała dośrodkowaniem Robertsona, lecz Akanji uprzedził McTominaya, uniemożliwiając mu zdobycie drugiej bramki.

W dwóch kolejkach Szwajcarzy wywalczyli cztery punkty i zajmują drugie miejsce w grupie A, za Niemcami. Szkocja ma punkt i musi wygrać z Węgrami w trzeciej serii spotkań, aby mieć realne szanse na awans do 1/8 finału z trzeciego miejsca.

Po meczu powiedzieli:

Steve Clarke (trener reprezentacji Szkocji): "To był dobry mecz pomiędzy dwoma wyrównanymi zespołami. Wiedzieliśmy, co musimy zrobić. Dziś byliśmy zdeterminowani, graliśmy wysokim pressingiem, podążaliśmy za piłką i byliśmy ustawieni wyżej na boisku. Uważam, że był to dobry występ mojego zespołu przeciwko bardzo wymagającemu przeciwnikowi. Dobrze zareagowaliśmy na rozczarowującą porażkę z Niemcami. Wciąż jesteśmy w grze. Teraz zdecydowanie potrzebujemy zwycięstwa z Węgrami. Wierzę, że jeśli zdobędziemy trzy punkty, to awansujemy do fazy pucharowej".

Murat Yakin (trener reprezentacji Szwajcarii): "Shaqiri udowodnił dziś wieczorem, że żyje i oddycha dla takich chwil. Błyszczy w meczach o taką stawkę. To było niewiarygodnie celne uderzenie. Nie mógł zachować się lepiej w tej sytuacji. Szkocja musiała się odbić. Byli na dnie. Ich duma została urażona. Rozmawiałem wcześniej z zespołem, że możemy spodziewać się pressingu i tego, że Szkoci zamkną przestrzeń w środku pola. Mogliśmy wygrać ten mecz, ale oni też stworzyli sobie okazje. Jeśli porównamy dwie drużyny, z którymi graliśmy, to Szkocja sprawiła nam więcej problemów niż Węgry, szczególnie w pierwszej połowie. Mecz pomiędzy Szkocją a Węgrami będzie bardzo zacięty. Rozegraliśmy dwa mecze i zdobyliśmy cztery punkty. Zobaczymy, co stanie się w spotkaniu z Niemcami. Nadzieja niewiele znaczy w meczach z najlepszymi drużynami. Wszystko zależy od jakości, jaką możesz zaprezentować na boisku. Niemcy grają spektakularny futbol. Nie możemy się doczekać, aż wyjdziemy na boisko i zagramy. Nie stoimy pod ścianą. To będzie ciekawy mecz. Nie mam co do tego wątpliwości".(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama