Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 05:13
Reklama KD Market
Reklama

Wojna narkotykowa

Wojna narkotykowa
fot. Jeffrey Arguedas/EPA-EFE/Shutterstock

Władze Florydy poinformowały, że u wybrzeży Wenezueli doszło ostatnio do strzelaniny między kutrem amerykańskiej Straży Przybrzeżnej (Coast Guard) oraz łodzią przewożącą znaczne ilości narkotyków. W zajściu tym Amerykanie wspierani byli przez jednostkę „Groningen”, należącą do holenderskiej marynarki wojennej. Nie jest to pierwszy tego rodzaju przypadek, ale tym razem zakończył się on fatalnie dla trzynastu przemytników, którzy utonęli w wodach Morza Karaibskiego...

Strzelanina na morzu

Do tego dramatycznego zdarzenia doszło około 40 km na północ od Puerto Cabello w Wenezueli. Kuter straży przybrzeżnej „Resolute” zidentyfikował na wodach międzynarodowych podejrzany statek, który skierował się z dużą szybkością w kierunki jednostki amerykańskiej. W związku z tym łódź przemytników została ostrzelana, w wyniku czego zapaliła się, a następnie zatonęła. Nie uratował się nikt z załogi lub pasażerów. W komunikacie prasowym stwierdzono jedynie, że amerykańscy i holenderscy marynarze działali w obronie własnej w odpowiedzi na sytuację zagrażającą ich życiu.

Następnego dnia kuter „Resolute” zawinął do Port Everglades na Florydzie, gdzie wyładowano prawie 5 tysięcy funtów kokainy o wartości 63 milionów dolarów. Przemytnicy zapewne mieli na pokładzie znacznie więcej narkotyku, ale część ładunku poszła na dno wraz z łodzią. Nie wiadomo, skąd wypłynęli przemytnicy i dokąd zmierzali, ale faktem jest, iż zwykle trasa tego rodzaju rejsów wiedzie z Wenezueli do różnych miejsc na Florydzie.

Morze Karaibskie jest dziś obszarem, na którym często dochodzi do bezpośrednich konfrontacji między przemytnikami i Strażą Przybrzeżną, choć tylko nieliczne kończą się zbrojnymi potyczkami. Wcześniej załoga kutra „Charles David Jr.” przechwyciła 540 funtów kokainy w San Juan w Portoryko i przekazała dziewięciu podejrzanych o przemyt agentom amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami (DEA).

W tym samym rejonie kokaina o wartości 7,4 mln dolarów została skonfiskowana przez kuter „Heriberto Hernández”, który zlokalizował podejrzany statek około 121 km na południe od St Croix na Wyspach Dziewiczych. W oświadczeniu Straży Przybrzeżnej dotyczącym tego wydarzenia czytamy: „Załoga zaobserwowała, jak pasażerowie podejrzanego statku wyrzucali za burtę liczne paczki. Załoga kutra odzyskała wiele z tych paczek”. Aresztowano dziewięć osób, a wszyscy ci ludzie okazali się być obywatelami Wenezueli.

Od trzydziestu lat Holandia i Stany Zjednoczone wspólnie prowadzą działania wymierzone w przemytników działających na Morzu Karaibskim. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat służby zarekwirowały 50 ton nielegalnych substancji. Holenderski patrolowiec „Groningen” gościł w Key West na Florydzie z okazji rocznicy wspólnych działań z Amerykanami, a we wspólną akcję z amerykańskim kutrem u wybrzeży Wenezueli wdał się niemal przypadkowo.

Przemyt na Karaibach

Udział okrętów Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii (Koninklijke Marine) wiąże się z zachowaniem bezpieczeństwa na terytoriach zamorskich tego kraju, do których należą Aruba, Bonaire, Curaçao, Saba, Sint Eustatius i Sint Maarten. Holenderski dowódca kieruje również tzw. Grupą Zadaniową 4.4, odpowiadającą za wykrywanie i zwalczanie przemytu nielegalnych substancji na Morzu Karaibskim. Obecnie stojący na jej czele komandor Walter Hansen podkreśla udaną współpracę z USA, jednakże ostrzega, że wciąż rosnąca wśród Amerykanów popularność narkotyków pozostaje złożonym problemem.

W ostatnim czasie działalność sił morskich Holandii w regionie karaibskim jest utrudniona z racji wycofania innego patrolowca, „Holland”, który został przeniesiony na Morze Śródziemne z uwagi na trudną sytuację na Bliskim Wschodzie. W ciągu następnych kilku lat na Morze Karaibskie zostanie oddelegowana inna jednostka holenderska.

Karaiby są obszarem, gdzie kwitnie przemyt drogą morską. W ciągu ostatnich lat okręty należące do sił morskich m.in. Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych dokonały szeregu spektakularnych akcji, w wyniku których przejęto tysiące ton nielegalnych substancji. Przykładowo, w listopadzie ubiegłego roku brytyjski okręt HMS „Medway” zatopił łódź służącą do transportu kokainy, niszcząc ogromny ładunek narkotyku. Walka z przemytem nie ustaje, gdyż źródła produkcji narkotyków pozostają nieuchwytne. Szefowie karteli narkotykowych wykorzystują przy tym dogodne punkty przerzutów z Ameryki Południowej i Środkowej, a także sytuacje państw i terytoriów całego obszaru, nierzadko biednych, o niestabilnej sytuacji politycznej i przeżartych korupcją.

Przykładem tejże korupcji może być przypadek byłego prezydenta Hondurasu Juana Orlando Hernandeza. Na początku marca tego roku został on uznany przez sąd w Nowym Jorku winnym udziału w przemycie narkotyków do Stanów Zjednoczonych, który wspierał dzięki sprawowanej przez siebie kontroli nad wojskiem i policją. Według prokuratury Hernandez „stworzył kokainową superautostradę do USA”.

Hernandez był prezydentem przez dwie kadencje i został aresztowany w trzy miesiące po odejściu z urzędu w 2022 roku, a następnie przekazany amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Jego proces ma się odbyć pod koniec tego roku, a grozi mu kara do 25 lat więzienia.

Począwszy od lat 70. XX wieku Honduras uchodził za ważny węzeł przerzutu kokainy z produkujących ten narkotyk krajów Ameryki Południowej na rynek amerykański. Jednak aresztowanie i ekstradycja byłego prezydenta zrodziła nadzieje na to, że przemytnicy stracą w tym kraju wiele ze swoich wpływów.

Od czasu aresztowania Hernandeza władze Hondurasu mogą poszczycić się pewnymi sukcesami w walce z przemytem narkotyków. Ostatnio na Morzu Karaibskim agenci z tego kraju przechwycili ponad 1,3 tony kokainy. Zatrzymano co najmniej dziesięciu podejrzanych, którzy pochodzili z Kolumbii. Funkcjonariusze zatrzymali trzy łodzie w chwili, gdy podejrzani rozpoczynali przeładunek towaru z jednej z nich na dwie mniejsze.

Krzysztof M. Kucharski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama