REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaDziennik SportowyZaskakująca decyzja o wprowadzeniu kuratora w PZPN

Zaskakująca decyzja o wprowadzeniu kuratora w PZPN

-

Wkroczenie w poniedziałek po południu do Polskiego Związku Piłki Nożnej ustanowionego przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu kuratora zaskoczyła władze związku, Europejską Unię Piłkarską i kandydatów na prezesa PZPN.

Wniosek o zawieszenie w czynnościach władz PZPN oraz o wyznaczenie kuratora złożył 26 września do Trybunału minister sportu Mirosław Drzewiecki. Członkowie składu orzekającego przychylili się w poniedziałek do tego wniosku. Kuratorem Polskiego Związku Piłki Nożnej, do czasu zakończenia postępowania przed Trybunałem, został Robert Zawłocki, były wiceprzewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN.

REKLAMA

„Kontrola prowadzona w Polskim Związku Piłki Nożnej od 6 sierpnia wykazała tak wiele nieprawidłowości, że jedynym rozwiązaniem patowej sytuacji było skierowanie do Trybunału Arbitrażowego wniosku o zawieszenie władz związku” – wyjaśnił w poniedziałek na konferencji prasowej Mirosław Drzewiecki.

„Nie ma żadnych obaw o funkcjonowanie PZPN. Choć władze są zawieszone, działalność biegnie dalej. Kurator ma uprawnienia takie, jakie miał zawieszony zarząd i będzie podejmował niezbędne decyzje” – podkreślił minister sportu.

Pierwszymi decyzjami kuratora, 37-letniego prawnika z Poznania, było zawieszenie wszystkich członków Zarządu związku z prezesem Michałem Listkiewiczem i odwołanie planowanego na 30 października zjazdu sprawozdawczo wyborczego.

„Zjazd Wyborczy odbędzie się dzień po tym, jak w związku zapanuje porządek” – zapewnił kurator.

Zawłocki podkreślił, że o decyzji Trybunału zadecydowało „ciągłe i rażące naruszanie przez zarząd statutu PZPN. Powstało realne zagrożenie niemożności prawidłowego funkcjonowania związku…. Dokument, który wymienia wszystkie uchybienia w PZPN liczy 40 stron” – wyjaśnił.

Zdaniem kuratora decyzja Trybunału nie stanowi zagrożenia dla przygotowań Polski do organizacji mistrzostw Europy w 2012 roku.

„Chcielibyśmy skorzystać z doświadczenia i wiedzy prezesa Michała Listkiewicza w projekcie Euro 2012. Poza tym wysłaliśmy list do szefa UEFA Michela Platiniego, w którym zapewniliśmy, że organizacja turnieju będzie przebiegała bez zakłóceń i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi” – powiedział Zawłocki.

Decyzją Trybunału Arbitrażowego wprowadzającą kuratora do PZPN „całkowicie zaskoczona” była Europejska Unia Piłkarska (UEFA). „Musimy skonsultować się z FIFA, do niej należą decyzje, ale sytuacja jest dla nas całkowitym zaskoczeniem” – przyznał William Gaillard, doradca Michela Platiniego i dyrektor biura komunikacji Europejskiej Unii Piłkarskiej. „W przypadku interwencji władz w funkcjonowanie stowarzyszeń sportowych FIFA często decyduje się na zastosowanie sankcji” – przypomniał.

Równie zaskoczony decyzją o wprowadzeniu kuratora do PZPN był jednym z kandydatów na prezesa związku Tomasz Jagodziński. „Minister Drzewiecki zrobił dużą krzywdę całemu polskiemu sportowi” – uznał Jagodziński.

Dodał, że wielkim zaskoczeniem dla niego była szybkość wprowadzenia kuratora do związku. „Zastanawia mnie i jednocześnie przeraża szybkość, z jaką doszło do realizacji tego planu. W piątek po południu został złożony wniosek do Trybunału Arbitrażowego w tej sprawie, a w poniedziałek w PZPN już był kurator. Oczekuję, że ktoś mi wskaże również szybkie działanie z przeszłości. Czegoś podobnego nie było; wiem, bo się tym interesowałem.” Jego zdaniem działanie ministra sportu jest „zamachem politycznym”, którego pierwszą konsekwencją jest odwołanie zjazdu wyborczego PZPN.

„Jestem zaskoczony, że w demokratycznym kraju może tak się dziać. Za miesiąc miały być wybory, ale widać kandydaci nie pasowali obecnej władzy” – powiedział inny kandydat na prezesa związku, były znakomity piłkarz Grzegorz Lato.

„W demokratycznym kraju uzasadnienie takich kroków jest konieczne. Trybunał powinien był najpierw wysłuchać opinii obu stron. My nie wiedzieliśmy nawet o złożeniu takiego wniosku do PKOl” – dodał.

„To, że zarząd działa w 32-osobowym składzie, zamiast 35 – to my o tym wiemy. Ale to nie oznacza, że pracuje on nielegalnie. PZPN dysponuje opinią prawną Uniwersytetu Warszawskiego i Jagiellońskiego. Jeśli były jakieś uchybienia, na pewno nie miały one wpływu na funkcjonowanie Polskiego Związku Piłki Nożnej” – uznał z kolei wiceprezes PZPN Stefan Antkowiak.

Wyraził też zdziwienie, że decyzja nastąpiła krótko przed zaplanowanymi na 30 października wyborami. „Minister Drzewiecki chciał mieć wybory demokratyczne, chciał je przyspieszać, a on je teraz opóźnił. Gdzie tu jest logika?” – zastanawiał się.

Wbrew poleceniom kuratora, który nakazał zawieszonym przez siebie członkom władz opuszczenie siedziby PZPN, działacze jeszcze przez kilka godzin pozostawali w związku a wieczorem, w przesłanym PAP oświadczeniu zakwestionowali legalność decyzji podejmowanych przez Zawłockiego. Zdaniem związkowych prawników zarząd PZPN działa legalnie i zgodnie z prawem do momentu podjęcia ewentualnego orzeczenia o zawieszeniu władz przez Trybunał Arbitrażowy PKOl.

„… obecny, ’tymczasowy’ kurator PZPN nie jest uprawniony do podejmowania samodzielnych decyzji w imieniu związku i reprezentowania go na zewnątrz” – napisał Zarząd PZPN w oświadczeniu skierowanym do władz politycznych, sportowych oraz przewodniczących FIFA i UEFA.

REKLAMA

2090921792 views

REKLAMA

2090922092 views

REKLAMA

2092718552 views

REKLAMA

2090922375 views

REKLAMA

2090922521 views

REKLAMA

2090922665 views