Na jednym z polonijnych portali facebookowych przeznaczonych dla zawodowych kierowców ciężarówek ukazał się następujący wpis: „Cześć panowie. Doradźcie mi, co byście zrobili na moim miejscu. Jeżdżę u bossa już 4 miesiące, po szkole wszystko było fajnie, ale nagle wręcz próbuje wymusić na mnie, żebym robił więcej mil kosztem oszukiwania logbook z racji, że ma ludzi od tego. Robię między 600-700 dziennie, ale jemu to mało, a mi wystarczy. Nie chcĘ narobić sobie jakichś problemów z policją lub płacić jakieś kary i cały czas mu mówię, że nie będę cofał żadnego logbooka, to jest aż zły. Co mam robić? Czy to normalne zachowanie i każdy tak robi?”
Rzadko się zdarza, aby zadane pytanie wywołało taką lawinę komentarzy, porad i odpowiedzi. A wszystkie potwierdzają opinię, że polonijni truckerzy należą do elity tej niełatwej profesji i nie tylko potrafią kierować 40-tonowymi krążownikami dróg, ale również znają prawo. Wszyscy bez wyjątku radzili, aby nie dał się wciągnąć w przekręty bossa, a najlepiej żeby zmienił pracodawcę. Padło nawet parę propozycji pracy.
Bardzo ciekawy artykuł na temat łamania prawa oraz konsekwencji takiego postępowania napisał Paul Taylor, który jest prawnikiem specjalizującym się w prawie transportowym. Już kilkakrotnie mieliśmy okazję przekonać się o jego profesjonalizmie, zatem i tym razem posłużymy się materiałami przygotowanymi przez kancelarię Paula Taylora.
„Fałszowanie dzienników pracy ( i innych dokumentów)Kiedy wprowadzano e-LOG , elektroniczne dzienniki pracy, wydawało się, że falsyfikowanie informacji podawanych przez te urządzenia jest niemożliwe. O ile bezpośrednia ingerencja w oprogramowanie nie należy do metod stosowanych przez kierowców, o tyle zmiany w rubryce statusu pracy (np. jazda podczas godzin zarejestrowanych w e-log jako godziny odpoczynku lub snu) czy nawet odłączanie urządzenia od źródła prądu to elementy tych nieuczciwych praktyk.Kierowcy często pytają, czy falsyfikowanie logbooków to przestępstwo kryminalne? Najprostsza odpowiedź brzmi, że jest to przestępstwo federalne. I nie dotyczy to tylko fałszowania danych w elektronicznych dziennikach pokładowych, ale wszystkich dokumentów wymaganych przez Federalną Administrację ds. Bezpieczeństwa Przewoźników (Federal Motor Carrier Safety Administration, FMCSA).”
Amerykański kodeks karny w sekcji 18 U.S.C. &1001 mówi, że przestępstwem jest, kiedy osoba „sporządza bądź używa sfałszowanych dokumentów wiedząc że zawierają one fałszywe, fikcyjne oświadczenia albo wpisy”. Przestępstwo to jest zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Każdy zawodowy kierowca musi sobie zdawać sprawę, że w dobie tak zaawansowanych technologii nie sposób jest oszukać cały system. W razie wypadku, śledczy sprawdzają nie tylko GPS pojazdów, ale również telefony komórkowe uczestników, zegarki oraz oprogramowanie elektroniczne silnika ciężarówki, gdzie zarejestrowana jest każda przejechana mila, włącznie z czasem oraz szybkością.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!