Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 17:33
Reklama KD Market

US Open w tenisie stołowym - srebrny Patryk Żyworonek i brązowy Daniel Górak

W zakończonym w środę w Las Vegas US Open w tenisie stołowym nie brakowało polskich medalowych akcentów. Mieszkający w Chicago, a od wielu miesięcy trenujący w Polsce Patryk Żyworonek w rywalizacji 13-latków wywalczył srebrny krążek, a Daniel Górak w najbardziej prestiżowej kategorii open dotarł do półfinału, w którym przegrał z późniejszym triumfatorem, ostatecznie zdobywając brązowy medal. W trwającym sześć dni turnieju w kilkudziesięciu kategoriach, swoje umiejętności zaprezentowało prawie 700 pingpongistów.

13-letni Żyworonek, występujący na co dzień w drugoligowej Palmiarni Zielona Góra w swojej kategorii wiekowej w drodze do finału stracił tylko jednego seta. W meczu o złoty medal musiał jednak uznać wyższość Aditya Sareena. Amerykanin hinduskiego pochodzenia znakomicie się prezentował również w kategoriach 17 i 15-latków oraz open W pierwszej wywalczył ponownie złoty medal, a w drugiej dotarł do półfinału, a w ostatniej ze starszymi rywalami walczył jak równy z równym.

W tych kategoriach swoich sił próbował także Żyworonek. Wśród 15-latków w eliminacjach grupowych wygrał dwa pojedynki, ale w decydujący o awansie do play-off przegrał z mającym dużo wyższy ranking Justinem You. Zdecydowanie lepiej poczynał sobie w rywalizacji 17-latków. Wyszedł z grupy z kompletem zwycięstw. W play-off wygrał dwie kolejne gry, by w ćwierćfinale prowadząc 2:0 i mając trzy piłki meczowe, ulec Sushantowi Labace 2:3. Kategorię open, gdzie był jednym z najmłodszych, zakończył w fazie grupowej, odnosząc dwa zwycięstwa i jedną porażkę.

- Z powodu pandemii nie dolecieli do Las Vegas tenisiści stołowi z Azji - mówi promotor Żyworonka Tomasz Godlewski. - Mniej też było przedstawicieli Kanady i Europy. Na szczęście nie odbiło to się znacząco na jakości turnieju, który stał na wysokim poziomie. Niestety jego organizacja była wyjątkowo nieudolna. Dużo meczów było przeniesionych, jeszcze więcej opóźnionych. Bałagan ten nie pozostawał bez wpływu na dyspozycję zawodników, również Patryka. Udowodnił on swoją przynależność do ścisłej czołówki młodych amerykańskich tenisistów stołowych, potwierdzając, że treningi w Polsce pod okiem Lucjana Błaszczyka przynoszą efekty. Szkoda, że nie wykorzystał swojej szansy w finałowym pojedynku. Gdyby zagrał, poziomie, do którego ostatnio przyzwyczaił, rywal byłby w jego zasięgu. Był jednak lekko usztywniony, szansa na największy sukces w karierze jakby go nieco sparaliżowała. Również ćwierćfinał w kategorii 15-latków powinien wygrać. Prowadził 2:0 i miał trzy piłki meczowe. Niestety nie wykorzystał ani jednej, a szkoda, bo nie tylko miałby co najmniej brązowy medal, a kto wie, może nawet ten z najcenniejszego kruszcu - podkreślił obserwujący turniej w Las Vegas Godlewski.

Szansę na złoty medal i sprawienie wielkiej niespodzianki miał również 38-letni Daniel Górak. Pięciokrotny mistrz Polski i srebrny medalista mistrzostw Europy w deblu (wspólnie z Jakubem Dyjasem), po pokonaniu sześciu rywali dotarł do półfinału, w którym po niezmiernie wyrównanym meczu uległ Chińczykowi z ukraińskim paszportem Kou Lei. O zwycięstwie w trzech setach decydowało jedno zagranie. Gdyby Polakowi dopisało większe szczęście, on cieszyłby się ze zwycięstwa.

- Było naprawdę blisko, ale w decydujących momentach Kou Lei okazał się skuteczniejszy. Był to drugi medal Daniela w US Open. Wcześniej zdobył go w Houston w Teksasie. Wtedy zauroczył się w Ameryce do tego stopnia, że postanowił tutaj zamieszkać. Przeprowadził się z rodziną na Florydę. Tam trenuje i planuje założyć swój klub. To dobrze wróży amerykańskiemu tenisowi stołowemu. Coraz więcej bowiem utytułowanych zawodników oraz trenerów chce tutaj grać i szkolić młodych adeptów. Turniej w Las Vegas potwierdził, że ta dyscyplina dynamicznie się rozwija. Zaczyna też odnosić pierwsze sukcesy na arenie międzynarodowej, o czym świadczą ostanie mistrzostwa świata, gdzie reprezentanci USA zdobyli medale w kategorii 15-latków zarówno w wśród chłopców, jak i dziewczynek - kończy z optymizmem Tomasz Godlewski.

Dariusz Cisowski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama