Joanna Trzos
Dwóch nauczycieli – niezależnie od siebie – zgłosiło niepokojące zachowanie 15-letniego Ethana Crumbleya na dzień przed rozpętaną przez niego śmiertelną strzelaniną w liceum Oxford w stanie Michigan. Czy można było zapobiec tragedii?
We wtorek 30 listopada w Oxford High School chłopiec wystrzelił 30 kul z broni półautomatycznej swojego ojca, zabijając na miejscu trzech uczniów i raniąc osiem osób, w tym nauczyciela. W środę 1 grudnia w szpitalu zmarła czwarta ofiara strzelaniny. Motywy działania sprawy w czwartek (przed oddaniem do druku naszej gazety) nie były jeszcze znane, ale śledczy odkryli materiały, w tym nagrania wideo, w których Ethan Crumbley „szczegółowo opisywał chęć rozpętania strzelaniny w liceum i zamordowania uczniów”. Na kilka godzin przed tragedią w szkole odbyło się spotkanie z jego rodzicami.
15-letni Ethan Crumbley, uczeń i sprawca śmiertelnej strzelaniny w Oxford High School w miejscowości Oxford Township położonej ok. 30 mil na północ od Detroit, przed sądem będzie odpowiadał jako dorosły.
Został zatrzymany po kilku minutach od oddania pierwszych strzałów na terenie swojej szkoły. Miał przy sobie półautomatyczny pistolet Sig Sauer kalibru 9 mm, kupiony przez jego ojca w piątek, w czasie promocji w sklepach podczas Black Friday. Wystrzelił łącznie 30 kul, ale w zapasie miał jeszcze 18 serii – poinformował w środę szeryf powiatu Oakland w Michigan Michael Bouchard.
Pierwsze strzały padły przed godz.1.00 pm. Ethan Crumbley, jak wynika z ustaleń śledczych, wszedł do łazienki z plecakiem, a wyszedł z pistoletem w ręku i zaczął strzelać. Poruszał się po korytarzu strzelając do uczniów na korytarzach i w salach lekcyjnych, zanim poddał się – poinformowała prokuratura.
„Szłam na lekcję i byłam już prawie w klasie, kiedy zobaczyłam dzieci biegnące w moim kierunku i usłyszałam strzały. Biegnę i widzę krew na całej podłodze” – opisała sytuację jedna z uczennic, cytowana przez dziennik „Detroit News”.
Na miejscu od kul zginęło troje uczniów: 14-letnia Hana St. Juliana,17-letnia Madisyn Baldwin i 16-letni Tate Myre. Na drugi dzień po strzelaninie poinformowano o zgonie rannego 17-letniego Justina Shillinga. Bezpośrednio po wydarzeniach do szpitala przetransportowano osiem osób.
„To nie był czyn popełniony pod wpływem impulsu” – powiedziała w środę prokurator stanu Michigan Karen McDonald.
Ethan Crumbley w środę został oskarżony o terroryzm krajowy ze skutkiem śmiertelnym, postawiono mu cztery zarzuty zabójstwa pierwszego stopnia i siedem zarzutów ataku z zamiarem zabójstwa. Będzie sądzony jako osoba dorosła.
„Celowo przyniósł pistolet tego dnia z zamiarem zamordowania tak wielu uczniów, jak tylko mógł” – powiedział asystent prokuratora stanowego Marc Keast.
Adwokat Scott Kozak reprezentujący Crumbleya podczas środowego przesłuchania powiedział, że nastolatek nie przyznaje się do winy. Sędzia wyznaczyła na 13 i 20 grudnia następne przesłuchania. Obecnie Crumbley jest przetrzymywany w więzieniu powiatu Oakland w stanie Michigan.
Prokurator McDonald poinformowała także, że rozważa postawienie zarzutów jego rodzicom. 15-latek strzelał z półautomatycznego pistoletu kupionego cztery dni wcześniej przez ojca.
„Posiadanie broni oznacza jej właściwe zabezpieczenie, zamknięcie i oddzielne przechowywanie amunicji” – powiedziała McDonald.
Wcześniej, szeryf Mike Bouchard poinformował na konferencji prasowej, że rodzice Crumbleya zostali wezwani do szkoły w dniu strzelaniny, we wtorek, z powodu zachowania ich syna w klasie, które „było niepokojące”. 15-latek pozostał w szkole, a do strzelaniny doszło kilka godzin później.
Bouchard poinformował, że biuro szeryfa nigdy nie zostało poinformowane o jakichkolwiek obawach dotyczących zachowania 15-latka.
Na pytanie, dlaczego Crumbleyowi pozwolono wrócić do klasy we wtorek, szeryf opowiedział, że „to wszystko będzie przedmiotem dochodzenia”.
Po strzelaninie, śledczy znaleźli dwa filmy na telefonie komórkowym Crumbleya zrobione w noc przed tragicznymi wydarzeniami, na których 15-latek mówił o strzelaniu i zabijaniu uczniów w liceum. Innym dowodem jest dziennik, który znajdował się w plecaku Crumbleya, w którym szczegółowo opisywał swoje zamiary dotyczące strzelaniny w szkole i zamordowania uczniów.
Jak powiedziała mediom Robin Redding matka jednego z uczniów, pogłoski o możliwej strzelaninie krążyły w szkole już wcześniej, wobec czego część uczniów, w tym jej 12-letni syn, nie przyszła we wtorek do szkoły.
„Nikt nie powinien bać się przyjść do szkoły, pracy, czy świątyni. Przemoc z użyciem broni palnej jest kryzysem zdrowia publicznego” – oświadczyła gubernator stanu, Demokratka Gretchen Whitmer. „Czas, by się zjednoczyć i pomóc naszym dzieciom czuć się bezpiecznie w szkołach” – dodała.
Była to najtragiczniejsza w skutkach strzelanina w szkole od 2018 roku i już 32. z kolei od 1 sierpnia. Wstrząsające zdarzenie spowodowało wznowienie debaty publicznej nad dostępnością i kontrolą broni palnej.
Joanna Trzos[email protected]
