Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 15 stycznia 2025 15:02
Reklama KD Market

CNN: w sprawie sprzedaży TikToka Elon Musk może okazać się sojusznikiem rządu Chin

Dla władz ChRL sprzedaż TikToka Elonowi Muskowi mogłaby oznaczać oddanie platformy w ręce sojusznika, którego imperium biznesowe jest głęboko uzależnione od chińskiego rynku, a jednocześnie osoby, do której zdania przysłuchuje się przyszły prezydent USA Donald Trump - twierdzi publicystka CNN Clare Duffy.

Autor: Adobe Stock

“Chiny są drugim co do wielkości rynkiem Tesli; tylko w trzecim kwartale 2024 roku Tesla osiągnęła 5,7 mld dolarów przychodów z Chin. Ogromna fabryka Tesli w Szanghaju, którą Musk chwalił jako produkującą najwyższej jakości samochody, jest również jednym z najbardziej produktywnych zakładów firmy” - podkreśliła Duffy. Co więcej, Tesla planuje rozwinąć swoje operacje w Chinach, m.in. poprzez budowę “ogromnej fabryki baterii w Szanghaju”.

Decyzja dotycząca sprzedaży TikToka będzie zależała od zgody władz w Pekinie. Wynika to z ograniczeń eksportowych, które dają władzom ChRL możliwość zakazu sprzedaży wrażliwych technologii, takich jak algorytmy używane przez TikToka.

Na dobre stosunki Muska z władzami w Pekinie wskazują również jego wypowiedzi dotyczące polityki Państwa Środka. Jak zauważyła Duffy, Musk nie komentował masowych zatrzymań wśród chińskich opozycjonistów, które rozpoczęły się w 2012 r., kiedy do władzy doszedł Xi Jinping. Co więcej, we wrześniu 2023 roku miliarder odniósł się do Tajwanu jako “integralnej części Chin”. Zdaniem publicystki CNN Musk może okazać się doskonałą osobą do wykorzystania przez chińską dyplomację w negocjacjach dotyczących relacji handlowych z USA.

Zdaniem Duffy motywem działania firmy ByteDance, właściciela TikToka, stoi chęć zysku. Firma “może po prostu chcieć zarobić na amerykańskiej wersji TikToka, zanim straci dostęp do cennego amerykańskiego rynku” - uważa publicystka.

Wykupienie przez Muska platformy społecznościowej, której zagraża zamknięcie na terytorium USA, “wpisałoby się w jego wizerunek obrońcy wolności słowa. Taki manewr dałby mu kontrolę nad jeszcze większą i bardziej wpływową platformą mediów społecznościowych niż X. Zresztą tę ostatnią miliarder z powodzeniem wykorzystał do wzmocnienia własnych interesów, w tym do wsparcia kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa” - dodała Duffy.

Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego USA ByteDance ma czas na sprzedaż swojego amerykańskiego oddziału do 19 stycznia, gdy ma wejść w życie ustawa zakazująca TikToka w USA. Spółka odwołała się od tego postanowienia, przekonując, że narusza prawo do wolności słowa.

Także Donald Trump, który 20 stycznia zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA, zaapelował o wstrzymanie wejścia przepisów w życie, by jego nowa administracja miała więcej czasu na wypracowanie "politycznego rozwiązania". (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama