Chicago (Inf. wł., CST) - Podobnie jak oświata chicagowska tak przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej CTA otrzymało niedostateczne fundusze, które tylko częściowo rozwiążą problemy finansowe przedsobiorstwa i na krótko oddalą od pasażerów niebezpieczeństwo drastycznych cięć serwisu.
Kwota 54 mln dol., którą CTA otrzymało w funduszach stanowych w rezultacie ostatniej sesji budżetowej Legislatury Illinois zapobiegnie redukcjom swerwisu zapowiadanym przez przedsiębiorstwo na 17 lipca br.
Jednak kwota ta nie pokryje wszystkich wydatków CTA do końca tego roku kalendarzowego. Deficyt budżetowy przedsiębiorstwa urośnie do 100 mln dol i właśnie na koniec roku można się spodziewać nowego zagrożenia redukcją uług pasażerskich.
Posłanka stanowa Julie Hamos, demokratka z Evanston, przewodnicząca Izbowego Komitetu ds. Komunikacji Publicznej oświadczyła, że nie zdziwi się, jeśli CTA zwiększy opłaty za przejazd.
Stwierdziła też, że ustawodawcy nie będą mieli pretensji do CTA za podwyżkę cen biletów przejazdowych, natomiast będą mieli pretensję, jeśli serwis zostanie poważnie zredukowany.
Gubernator Rod Blagojevich powiedział w ubiegłym tygodniu, iż przedsiębiorstwo CTA otrzymało fundusze stanowe pod warunkiem, że nie podwyższy opłat za przejazdy. CTA podpisało przyrzeczenie, w którym zobowiązało się dotrzymać umowy - powiedział gubernator.
Ponadto - jak ujawniły dobrze poinformowane źródła - CTA nie otrzyma całej kwoty 54 mln dol. a tylko 47 mln dolarów.
W toku dystrybucji funduszy za pośrednictwem RTA - przedsiębiorstwo nadrzędne do CTA - potrącone zostanie 8 mln dol. i nie jest jasne na co zostanie przeznaczone.
Nie wykluczone, że pieniądze te sfinansują potrzeby PACE, przedsiębiorstwa autobusów podmiejskich.
Niektórzy ustawodawcy stanowi potępili radę nadzorczą CTA za pesymistyczne prognozy finansowe. Inni postawili zarzuty kłamstwa, próbę wymuszenia nowych funduszy i zażądali dymisji prezesa wykonawczego CTA Franka Kruesi - protegowanego burmistrza Daley - który ostatnio podjął szereg decyzji poważnie osłabiających jego wiarygodność i autorytet.
Jedną z nich było zatwierdenie podwyżek emerytur dla zarządu CTA - w tym również dla Kruesi - bez zgody burmistrza Daley i RTA. Decyzja o emeryturach została anulowana, gdy nabrała rozgłosu w mediach.
(ao)
Za mało dla CTA...
- 06/08/2005 04:07 AM
Reklama