Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 07:22
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - trwa kryzys Legii, derby Krakowa dla Wisły

Piłkarze mistrza kraju Legii Warszawa ponieśli szóstą z rzędu porażkę w ekstraklasie. W 14. kolejce przegrali u siebie ze Stalą Mielec 1:3. W innych niedzielnych meczach Wisła Kraków pokonała w derbach Cracovię 1:0, a Raków Częstochowa zremisował z Pogonią Szczecin 0:0.

Na Łazienkowskiej Legia prowadziła po golu Mateusza Wieteski, ale jeszcze przed przerwą gole dla gości strzelili Maksymilian Sitek i Fabian Piasecki.

W 81. minucie wynik na 3:1 dla Stali ustalił Mateusz Żyro. 23-letni obrońca to wychowanek Legii - jego brat Michał też grał w klubie z Łazienkowskiej.

"Zrobiłem ze sztabem wszystko, co trener może zrobić. Chcieliśmy mentalnie podbudować chłopaków. Zmieniliśmy dzisiaj ustawienie, wpuściłem piłkarzy, którzy mogli odmienić losy spotkania. Jak widzimy, efekt był żaden. Zagraliśmy +padakę+ i jedyne co mogę zrobić sensownego, to przeprosić kibiców" - przyznał trener Legii Marek Gołębiewski.

Siódma obecnie w tabeli Stal (20 pkt) po raz kolejny pokazała, że umie grać na stadionie Legii. W grudniu 2020 roku wygrała tutaj w ekstraklasie 3:2.

Dla Legii to szósta z rzędu, a łącznie dziewiąta ligowa porażka w sezonie. Mająca jeszcze dwa mecze zaległe drużyna zajmuje przedostatnie miejsce (9 pkt).

Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi dwutygodniowa przerwa i to chyba najlepsza informacja dla klubu z Łazienkowskiej.

Najciekawsze wydarzenia 14. kolejki miały miejsce właśnie w niedzielę.

W 202. derbach Krakowa Wisła pokonała Cracovię 1:0, a bohaterem "Białej Gwiazdy" był Yaw Yeboah, który strzelił gola w 53. minucie.

Wiślacy bardzo poprawili więc sobie nastroje - wcześniej mieli słabszy okresie w ekstraklasie, przegrali cztery z pięciu kolejnych meczów. W tabeli awansowali na 13. miejsce, a Cracovia jest jedenasta - obie ekipy po 17 punktów.

Wicemistrz Polski Raków Częstochowa zremisował tego dnia bezbramkowo z trzecią w poprzednim sezonie Pogoń Szczecin. "Portowcy" wystąpili osłabieni brakiem kilku czołowych zawodników, których wyeliminowały kontuzje lub zakażenie koronawirusem.

Mały jubileusz świętował w niedzielę trener "Portowców" Kosta Runjaic - minęły cztery lata od czasu, gdy zaczął pełnić tę funkcję. Jest rekordzistą Pogoni, jeśli chodzi o szkoleniowców z największą liczbą meczów w ekstraklasie.

W tabeli obie drużyny mają po 26 punktów. Pogoń jest trzecia, a Raków czwarty, ale częstochowski zespół rozegrał jedno spotkanie mniej.

Liderem pozostał Lech Poznań (29 pkt), lecz zrównała się z nim punktami Lechia Gdańsk. Obie drużyny grały w sobotę.

"Kolejorz" niespodziewanie zremisował w Łęcznej z zamykającym tabelę beniaminkiem Górnikiem 1:1, a gdańszczanie - znów dzięki skuteczności w doliczonym czasie gry - pokonali u siebie Zagłębie Lubin 2:1. Obie bramki dla Lechii, w tym bardzo efektowną w ostatnich sekundach, zdobył Marco Terrazzino.

Do niespodzianki doszło w sobotę w Gliwicach, gdzie Piast przegrał ze znajdującą się w strefie spadkowej Wartą Poznań 0:1. Gości prowadził tymczasowy szkoleniowiec - Adam Szała.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama