Dariusz Cisowski
Zajmujący 10. miejsce w światowym rankingu Hubert Hurkacz pokonał 57 na liście niemieckiego tenisistę Dominika Koepfera 4:6, 7:5, 6:2 i awansował do ćwierćfinału halowego turnieju ATP rangi Masters 1000 w Paryżu. To kolejny krok Polaka do występu w kończącej sezon imprezie masters - ATP Finals. W ćwierćfinale rywalem 24-letniego wrocławianina będzie Australijczyk James Duckworth.
Hurkacz walczy o jedno z dwóch ostatnich wolnych miejsc w ATP Finals, który w dniach 14-21 listopada z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów sezonu rozegrany zostanie w Turynie.
Pierwszy set to wyrównana gra, w której mniej błędów popełnił mieszkający na stałe w Tampa na Florydzie Koepfer. Decydujące okazało się jedyne przełamanie serwisu na korzyść Niemca, który wygrał tę partię 6:4. Drugi set rozpoczął się od czterech przełamań. Polak dopiął swego w 12. gemie i po 20. niewymuszonym błędzie Koepfera w tej partii wygrał ją 7:5 i wyrównał stan meczu. Trzecia partia to już duża przewaga Hurkacza, który przełamał rywala na 4:2, za chwilę "poprawił" na 5:2, a w kolejnym gemie wykorzystał trzeciego meczbola i zakończył trwające ponad dwie godziny pierwsze spotkanie tych tenisistów. Pomogło mu w tym m.in. 18 asów serwisowych.
Paryski turniej w dużym stopniu zdecyduje, czy Polak zagra w kończącym sezon turnieju ATP Finals, z udziałem ośmiu najlepszych tenisistów ostatnich 11 miesięcy. Pewni startu w Turynie (14-21 listopada) są: Serb Novak Djokovic, Rosjanin Daniił Miedwiediew, Grek Stefanos Tsitsipas, Niemiec Alexander Zverev, Rosjanin Andriej Rublow i Włoch Matteo Berrettini.
Do obsadzenia pozostały dwa miejsca. Siódmą lokatę w rankingu "Race to Turin" zajmuje Norweg Casper Ruud. Po środowej porażce Włocha Jannika Sinnera na "wirtualną" ósmą pozycję wskoczył Hurkacz, którego teoretycznie może jeszcze wyprzedzić tylko Cameron Norrie. Na szczęście przegrał on z Amerykaninem Taylorem Fritzem 3:6, 6:7 (3-7). Porażka Brytyjczyka oznacza, że Hubert Hurkacz jest bardzo bliski występu w kończącej sezon imprezie masters - ATP Finals.
Jedynym Polakiem, który wystąpił w turnieju tej rangi w singlu, pozostaje Wojciech Fibak. W 1976 roku w Houston dotarł do finału, który w pięciu setach przegrał z Hiszpanem Manuelem Orantesem.
(PAP)
