Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 20:04
Reklama KD Market

Energia kierowana przeciw dyplomatom

W latach 2016–2018 wielu pracowników amerykańskich placówek dyplomatycznych, głównie na Kubie i w Chinach, doświadczyło specyficznych objawów klinicznych. Osoby dotknięte nieznaną wcześniej jednostką chorobową opisywały: doświadczanie nagłego bólu, ucisku i wibracji odczuwanych w głowie, głośnego hałasu, który wydawał się pochodzić z określonego kierunku oraz towarzyszącego bólu w jednym lub obu uszach. Część z dyplomatów zgłaszało również pojawianie się szumu w uszach, problemy ze wzrokiem, dekoncentrację oraz zawroty głowy.

Do grudnia 2018 r., 26 pracowników amerykańskich placówek zgłosiło problemy zdrowotne, które zaczęto nazywać syndromem hawańskim. Tego samego rodzaju objawy raportowali w 2017 r. dyplomaci pochodzący z Kanady. Departament Stanu USA już wtedy poprosił ośrodki naukowe o niezależną analizę. Badano wiele przyczyn, w tym różnego rodzaju infekcje bakteryjne i wirusowe oraz ekspozycje na uciążliwe warunki środowiskowe. Na początku teoria wskazująca na użycie broni energii kierowanej (ang. directed-energy) (używającej zamiast amunicji silnych fal radiowych, mikrofalowych lub strumieni cząsteczek) nie miała wielu zwolenników. Mimo tego komisja prowadząca dochodzenie uwzględniła ją jako jedną z hipotez, wskazując jako możliwą przyczynę: nieokreślone źródło pulsacyjnych sygnałów radiowych o określonej częstotliwości.

Użycie energii fal radiowych na polu bitwy nie jest, wbrew pozorom, nowatorskim rozwiązaniem. Zwykle tego typu broń jest używana w celu destabilizowania pracy urządzeń elektronicznych. Zakłócanie pracy systemów komunikacyjnych było szeroko wykorzystywane podczas II Wojny Światowej oraz w trakcie Zimnej Wojny. Związek Radziecki od 1948 r. zaczął zagłuszać zachodnie audycje radiowe, głównymi celami były „BBC External Broadcasting Services”, „Voice of America” czy „Radio Free Europe”/„Radio Liberty” (amerykańska rządowa rozgłośnia utworzona w 1949 r. z połączenia „Radia Wolna Europa” i „Radia Swoboda”). Stacje zagłuszające pracowały na terenie ZSRR do 1 stycznia 1988 r., ze wzmożoną intensywnością w czasie stanu wojennego w PRL, czy też inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968. Do dziś technologia ta jest wykorzystywana przez służby w Iranie. Wyspecjalizowane jednostki wojskowe potrafią też zagłuszać sygnały innych systemów, takich jak chociażby GPS czy połączenia w sieciach GSM/LTE. Tego typu sytuacje były raportowane niedawno na terenie wschodniej Ukrainy oraz podczas protestów po wyborach prezydenckich na Białorusi.

Energię kierowaną można też wykorzystywać jako broń bezpośredniego rażenia. Najczęściej spotykanym rozwiązaniem opartym o tę technologię są kierunkowe zagłuszacze sygnałów radiowych oraz emitery EMP (impulsów elektromagnetycznych). Stosuje się je w celu neutralizacji statków bezzałogowych i aparatury elektronicznej. Fale radiowe o odpowiednio dobranej częstotliwości odcinają zdalnie sterowaną maszynę od sygnału operatora oraz sygnału GPS, de facto ją unieruchamiając. Natomiast impulsy EMP są w stanie zniszczyć zdalnie elektronikę celu. Tego typu technologia dostępna jest od dawna w arsenale zbrojnym wielu armii na świecie. Raport departamentu bezpieczeństwa USA autorstwa Vincenta Pry [4] wskazuje na zdolność Chin do przeprowadzenia ataku impulsem elektromagnetycznym na Stany Zjednoczone. Zgodnie z nim Chiny mają w tej chwili zdolności techniczne (sieć satelitów, szybkie, międzykontynentalne pociski i elektromagnetyczną broń impulsową) pozwalające na dosłowne „stopienie sieci elektrycznej USA, trwałe dezaktywowanie środków komunikacji krytycznej, a nawet uniemożliwienie reakcji na atak amerykańskim grupom lotniskowców”.

Broń opartą o energię kierowaną można też użyć przeciw człowiekowi. Urządzenia typu Long Range Acoustic Device (urządzenie dźwiękowe dalekiego zasięgu), wykorzystując dźwięk o bardzo wysokiej głośności, wywołują u odbiorcy nieprzyjemne, bolesne odczucia. Z powodzeniem mogą być one wykorzystywane przez służby porządkowe i używane przeciw tłumowi. 6 sztuk urządzeń LARD w 2011 r. zakupiła polska policja. W Polsce nie ma jednak podstaw prawnych do stosowania tego typu broni. Z tego powodu zakazano używania funkcji wysyłania sygnału dźwiękowego o wysokim natężeniu, a NIK wystosowała krytyczny raport w sprawie zakupu [6]. Inną powszechnie używaną technologią jest opracowana przez USA w 2001 r. ADS (Active Denial System). Działanie tego typu broni polega na emisji wiązki mikrofal o częstotliwości 94 GHz (długości fali 3 mm) [7]. Fale o takich parametrach przenikają przez ubranie i powodują szybkie rozgrzanie powierzchni skóry, z tego powodu osoba poddana działaniu odczuwa oparzenie na całej powierzchni ciała. Energia fali o długości 3 mm jest w znacznej części absorbowana przez skórę, więc wewnętrzne organy nie są bezpośrednio narażone na działanie ADS. Nietrudno jednak wyobrazić sobie modyfikację tego typu urządzenia. Zmiana amplitudy sygnału oraz długości fali nie są skomplikowanym technologicznie procesem. Skutek natomiast może być katastrofalny dla zdrowia ofiary poddanej działaniu tego typu broni.

Temat pojawił się na nowo w mediach, ponieważ incydenty, o których donosił amerykański personel dyplomatyczny, nie skończyły się w 2018 r. Od tamtego czasu ilość osób dotkniętych Syndromem Hawańskim wzrosła do 50. Najnowszy raport (z grudnia 2020 roku) opisuje incydenty, które miały miejsce na Kubie, w Chinach, Rosji i kilku innych krajach [9]. Ataki skłoniły Pentagon do wszczęcia śledztwa, wielu ekspertów sugeruje, że to Rosja jest odpowiedzialna za ataki. Rosyjskie badania tego typu technologii zaczęły się w drugiej połowie XX wieku, kiedy były Związek Radziecki zdecydował się na prowadzenie „niekonwencjonalnych działań wojennych”. Pulsacyjna broń mikrofalowa, wykorzystująca promieniowanie elektromagnetyczne do uszkadzania celów, była i jest idealną bronią szarej strefy, ponieważ przypisanie komukolwiek odpowiedzialności za jej użycie jest bardzo trudne. Tego typu broń nie zostawia bruzd na pocisku, ani nawet pocisku jak w przypadku broni konwencjonalnej. Z tego powodu atrybucja może być bardzo trudna. Przypisanie odpowiedzialności utrudnia nie tylko lista wrogo nastawionych do amerykańskiego personelu krajów, licząca wiele pozycji, ale też fakt, że za podobne symptomy może odpowiadać coś zupełnie innego. Za przykład można podać casus żołnierza piechoty morskiej w Syrii, który miał rzekomo zostać zraniony bronią energii kierowanej. Wnikliwe śledztwo Pentagonu i analiza dokumentacji medycznej wykazała, że wszystkie objawy były wynikiem zatrucia pokarmowego.

Wiktor Sędkowski 

ukończył teleinformatykę na Politechnice Wrocławskiej, specjalizując się w dziedzinie bezpieczeństwa cybernetycznego. Jest ekspertem od zagrożeń cyfrowych. Posiadacz certyfikatu CISSP, OSCP i MCTS, pracował jako inżynier i solution architect dla wiodących firm informatycznych.

Niniejszy artykuł powstał w ramach działalności społeczno-misyjnej polskiego think tanku Warsaw Institute. Jeśli cenicie Państwo przygotowane przez naszych ekspertów treści, apelujemy o wsparcie finansowe naszej działalności realizowanej na zasadzie non-profit. Do regularnych darczyńców przysyłamy bezpłatnie anglojęzyczny kwartalnik The Warsaw Institute Review.Więcej informacji: www.warsawinstitute.org/support/Darowizny można dokonać bezpośrednio na konta bankowe:USD: PL 82 1020 4900 0000 8502 3060 4017EUR: PL 85 1020 4900 0000 8902 3063 7814GBP: PL 18 1020 4900 0000 8302 3069 6641PLN : PL 41 1020 1097 0000 7202 0268 6152SWIFT: BPKOPLPWDziękujemy!

Warsaw Institute to polski think tank zajmujący się geopolityką. Główne obszary badawcze to stosunki międzynarodowe, bezpieczeństwo energetyczne oraz obronność. Warsaw Institute wspiera Inicjatywę Trójmorza oraz stosunki transatlantyckie.

Warsaw Institute is a Polish think tank focusing on geopolitics. The main research areas are international relations, energy security and defense. The Warsaw Institute supports the Three Seas Initiative and transatlantic relations.

Mariusz Misiewiczjest licencjonowanym agentem obrotu nieruchomościami z HomeSmart Connect w Chicago. Dzięki umiejętnościom i doświadczeniu oferuje usługi na wysokim poziomie, które należą się klientom. Od 2006 r. pracuje nie tylko z kupującymi i sprzedającymi, ale także z firmami REO. Zdobywca wielu nagród branżowych, m.in. ERA Top Producer Award, Coldwell Banker Outstanding Performance Award oraz International Sterling Society Award.Mariusz „Mario” MisiewiczHomeSmart Connecttel. (773) 412-0517e-mail: [email protected]

Energy Attacks on Diplomats

A number of American diplomats, primarily those based in Cuba and China, showed specific clinical symptoms between 2016 and 2018. Those affected by the previously unknown condition reported: sudden pain, pressure, and vibrations in the head, loud noise that seemed to come from a specific direction, and pain in one or both ears that accompanied it. Some of them also complained about tinnitus, vision problems, lack of concentration, and dizziness.

As of December 2018, 26 employees at US facilities have reported health problems that began to be known as the Havana Syndrome [1]. The same set of symptoms were reported by Canadian diplomats in 2017. Already then, the US Department of State had asked scientific centers for an independent analysis. Multiple causes were investigated, including various bacterial and viral infections as well as exposure to harsh environmental conditions. At first, the theory of a directed-energy weapon (DEW), using powerful radio waves, microwaves, or particle beams instead of munition, did not have many supporters. Nevertheless, the investigating committee included it as one of the hypotheses, indicating an unknown source of pulsed radio frequencies as a possible cause.

The use of radio wave energy on the battlefield is, in spite of appearances, not a new solution. Usually, this type of weapon is used to destabilize the functioning of electronic devices. Disrupting communication systems was common during World War II and the Cold War. In 1948, the Soviet Union began jamming Western radio broadcasts, the main targets of which included the BBC External Broadcasting Services, Voice of America, and Radio Free Europe/Radio Liberty (a US government-funded radio station, established in 1949 as a result of a merger of Radio Free Europe and Radio Liberty). Jamming stations worked in the USSR until January 1, 1988, being particularly active during martial law introduced in the Polish People’s Republic (PRL), or the Warsaw Pact invasion of Czechoslovakia in 1968. To this day, this technology is used by the Iranian intelligence services. Specialized military units can also jam signals of other systems, for instance, GPS or GSM/LTE networks. Recently, such situations were reported in eastern Ukraine and during the protests following the Belarusian presidential election.

Directed energy can also be used as a direct weapon. The most common solutions based on this technology include directional radio frequency jammers [3] and electromagnetic pulse (EMP) emitters. They are used to neutralize unmanned aerial vehicles (UAVs) and electronic equipment. Radio waves at certain frequencies cut off the remotely controlled vehicle from the operator’s and GPS signal, in fact disabling it. On the other hand, EMPs are able to destroy target’s electronics remotely. This type of technology has long been available to many armies worldwide. A report of the US Department of Defense by Vincent Pry [4] indicates China’s ability to conduct an EMP attack on the United States. According to it, China currently has the technical capabilities (a network of satellites, intercontinental ballistic missiles (ICBMs), and EMP weapons) to “shut down the US power grid, permanently deactivate critical means of communication, and even prevent US carrier strike groups from responding to an attack.”

Moreover, the directed-energy weapon could be used against humans. Long Range Acoustic Devices (LRADs) use very loud sound and cause an unpleasant, painful sensation among its recipients. They can be successfully used by the law enforcement agencies, for example, against crowds. In 2011, the Polish police force purchased six LRADs. In Poland, however, there is no legal basis for the use of this type of weapon. For this reason, the use of high frequency blast was banned and the Supreme Audit Office (NIK) issued a critical report on the purchase [6]. Another commonly used technology is the Active Denial System (ADS), developed by the US in 2001. This weapon fires a beam of 94 GHz waves (wavelength of 3 mm) [7], which penetrate through clothing and cause rapid heating of the skin surface. As a result, the exposed person feels that its entire body surface is burning. The energy of the wave, 3 mm in length, is largely absorbed by the skin, so internal organs are not directly exposed to the ADS. However, it is not hard to imagine modifying such a device. The alteration of the signal’s amplitude and wavelength is not a complicated process. The effect, however, could be catastrophic to the health of a victim exposed to such a weapon.

This topic has resurfaced in the media because the incidents reported by the American diplomatic personnel did not end in 2018. Since then, the number of people affected by the Havana Syndrome reached 50, and the most recent report (dated December 2020) outlines incidents that occurred in Cuba, China, Russia, and several other countries [9]. The attacks have prompted the Pentagon to launch an investigation. Numerous experts suggest that Russia is responsible for these attacks. Russian research into this technology began in the second half of the 20th century, when the former Soviet Union decided to pursue an “irregular warfare.” Microwave pulse weapon, which uses electromagnetic radiation to damage targets, was and is the ideal gray zone weapon because it is very difficult to attribute responsibility for its use to anyone. This type of weapon does not leave any marks on the bullet or even a bullet itself, as is the case with conventional weapons. Consequently, attribution can be very difficult. Finding the party responsible for the attack is even more difficult not only due to the long list of countries that are hostile to US, but also the fact that these symptoms could be caused by something entirely different. Such was the case with a Marine in Syria, allegedly affected by the directed-energy weapon. A thorough investigation of the Pentagon and analysis of medical records revealed that all symptoms were a result of food poisoning.

Wiktor Sędkowski graduated in Teleinformatics at the Wrocław University of Science and Technology, specialized in cybersecurity field. He is an expert on cyber threats. CISSP, OSCP and MCTS certificates holder. Worked as an engineer and solution architect for leading IT companies.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama