Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 10:26
Reklama KD Market

Magiczne słowa

Magiczne słowa

Prawdopodobnie większość przedszkolaków zna trzy ważne słowa, szumnie określane jako magiczne. Wiesz już zapewne Drogi Rodzicu, że chodzi o : „Proszę”, „Dziękuję” i „Przepraszam”. Nie zamierzam polemizować z ich ważnością, szczególnie, że sama też zwracam na nie uwagę. Dziś jednak chciałabym opowiedzieć o innych słowach, wcale nie mniej magicznych.

Każdego dnia większość z nas wypowiada je i słyszy. Otaczają nas ze wszystkich stron, a jednak wciąż zapominamy, że mają ogromną moc. Czasem są wypowiadane bez zastanowienia, innym razem, rozmyślnie, z premedytacją. Czasem podnoszą na duchu, dodają otuchy, motywują, a kiedy indziej osłabiają, niszczą i rujnują.

Czarna magia?

Magia to nie tylko podwórkowe „hocus pocus”, czy „abracadabra”. Słowa, które wypowiadamy w kierunku innych ludzi, w kierunku naszych dzieci, również są magiczne, tylko czasami bliżej im do „czarnej magii”. Mój syn na przykład, wrócił ostatnio do baśni o „Brzydkim kaczątku” Hansa Christiana Andersena. To świetna ilustracja tego, z czym spotyka się wielu dorosłych oraz dzieci. Podobno duński krytyk literacki i filozof, Georg Brandes, zapytał kiedyś Andersena, czy ten zamierza napisać autobiografię. Pisarz, miał na to odpowiedzieć, że już to zrobił i zatytułował „Brzydkie kaczątko”.

Tak łatwo przychodzi nam etykietowanie, krytyka, ocena drugiego człowieka, szczególnie tego słabszego, młodszego. On często jeszcze nie wie jak się bronić, jak ukryć się przed tą dziwną magią, która trafia wprost w jego serce. Wszystko bowiem, co słyszy od swoich rodziców, jest dla niego najważniejsze na świecie i zostaje z nim na długo. To właśnie te słowa zasłyszane w dzieciństwie: przestań, nie rób tego, zejdź mi z oczu, wynoś się, do niczego się nie nadajesz, ty gapo, ale z ciebie niezdara,… i wiele, wiele innych, odbijają się echem w głowach dorosłych ludzi, jako ich głos wewnętrzny.

Magia znikania

Kiedy taką sztuczkę robi iluzjonista, cieszy ona obserwujących. Niewielu wie, jak to się dzieje, ale wszyscy spodziewają się, że przedmiot, lub osoba, które znikają, za chwilę się pojawią z powrotem. I oczywiście tak się dzieje. Niestety poza sceną nie zawsze mamy do czynienia z happy endem.

W ostatnich latach, mówi się sporo, że współczesna młodzież i dzieci są znacznie delikatniejsze, wrażliwsze niż kiedyś. Otwartość świata daje z jednej strony ogromne możliwości, korzyści, a z drugiej powoduje, że odsłaniamy się i narażamy na nieustanną ocenę, krytykę ze strony innych, często zupełnie obcych.

Dawniej popełniony błąd był zarezerwowany dla garstki świadków oraz ludzi, którzy usłyszeli pogłoski. Pojawiał się wstyd, ale nawet przekazywane plotki dość szybko cichły i zmieniał się obiekt zainteresowań. Dziś, z dużym prawdopodobieństwem można napisać, że kompromitujące zdarzenie zostanie nagrane i upublicznione. Informacja rozprzestrzenia się jak wirus, który przy braku wsparcia i pomocy (bo najbliżsi nie zauważą), kąsa z wielu stron, a nawet potrafi „znikać” młodych ludzi.

Magia unoszenia

Na szczęście sztuczki iluzjonistów nie ograniczają się wyłącznie do zniknięć. Magicy bowiem w tajemniczy sposób wprawiają również przedmioty, a czasem też i ludzi, w lewitację.

Iluzja nie jest moją dziedziną, więc niestety nie wiem czego potrzeba, aby unieść coś bez dotykania. Wiem jednak, że są słowa, które mają taką moc, choć działają tylko wobec ludzi. Pozwolę sobie wymienić dosłownie kilka przykładowych: poradzisz sobie, wierzę w Ciebie, kocham Cię, bardzo lubię spędzać z Tobą czas, czego potrzebujesz?

Słowa te dodają energii, przyprawiają skrzydła, na których można się unosić. Krok po kroku wchodzić w życie ze świadomością, że nawet jeśli będzie ciężko, to jestem w stanie znaleźć rozwiązanie. Mam też kogoś, kto jest blisko i w razie czego pomoże przetrwać.

Magia budowania

Magia to nie tylko sztuczki, ale również cała otoczka, która przenika wszystkich zarówno na scenie, jak i na widowni. Kiedy ta specyficzna atmosfera nie zostanie zbudowana, nawet najlepsza sztuczka traci na atrakcyjności.

Na scenie atmosferę budujemy grą świateł, strojami. W codziennym życiu odpowiedzialne są za to przede wszystkim słowa. To dzięki nim możemy zachęcać, ale także uspokajać, pomagać wrócić do równowagi i wspierać w odbudowywaniu własnych sił i zasobów. Jestem przy Tobie, wspieram Cię, gdybyś czegoś potrzebował…, mam dla Ciebie czas, możemy porozmawiać, poradzimy sobie… – to tylko kilka przykładów tego, jak możemy okazać słowami swoją bliskość i chęć do współpracy.

Tylko pomyśl, Drogi Rodzicu, czy nie byłoby pięknie, gdybyśmy częściej korzystali z tych magicznych słów mocy, które budują i dodają skrzydeł. Ja wiem, że czasami może nam się nie podobać zachowanie drugiej osoby, naszego dziecka. Warto, myślę, pamiętać wtedy o dwóch ważnych zasadach. Przede wszystkim, jeżeli krytykujemy, to niech dotyczy to zachowania zamiast osoby („Nie podoba mi się, że zaczepiasz brata”, zamiast „Jesteś łobuzem”). Dodatkowo, większość z nas znacznie lepiej i szybciej reaguje na motywację pozytywną. Szczególnie widoczne jest to u dzieci, dla których jedną z podstawowych sił napędowych jest potrzeba przynależności i bycia akceptowanym. Zamiast więc nieustannie podkreślać błędy, zacznijmy częściej zauważać starania!

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama