1 grudnia 2020 roku doszło do przejęcia kontroli przez stronę Azerbejdżańską nad regionem laczyńskim, który przez ostatnie ćwierć wieku był kontrolowany przez Ormian. Wcześniej, bo już 25 listopada, wojska azerbejdżańskie przejęły kontrolę nad rejonem kelbadżarskim, łączącym Górski Karabach z Armenią, a pięć dni wcześniej Azerowie przejęli kontrolę nad regionem agdamskim. Te zmiany terytorialne wynikały z porozumienia podpisanego przez stronę armeńską i azerbejdżańską pod auspicjami Rosji w nocy z 11 na 12 listopada 2020 roku.
Konflikt o Górski Karabach pomiędzy Azerbejdżanem a Armenią rozpoczął się wraz z upadkiem Związku Radzieckiego. Enklawa zamieszkiwana częściowo przez Ormian, na terytorium wchodzącym w skład Azerbejdżanu, znajdowała się pod kontrolą Armenii od czasu zwycięskiej wojny na początku lat 90. Przez ostatnie 3 dekady, chociaż nie był to „konflikt zamrożony”, to działania zbrojne miały charakter incydentalny, a żadna ze stron nie mogła wyjść z impasu.
Wydarzenia, które miały miejsce jesienią 2020 roku, są przełomowe dla tego regionu, w którym doszło do wielu przemian geopolitycznych. Z perspektywy bezpieczeństwa w szerszym ujęciu można zaobserwować wiele nowych zjawisk w relacjach międzypaństwowych, w szczególności wyparcie organizacji międzynarodowych z decydowania o przyszłości Górskiego Karabachu.
Kontekst regionalny
Działania zbrojne podjęte we wrześniu tego roku przez Baku zmieniły zasadniczo rozkład sił i przesądziły o zwycięstwie Azerbejdżanu, który uzyskał kontrolę nad wszystkimi terytoriami swojego państwa niewchodzącymi w skład Górskiego Karabachu, które dotychczas były kontrolowane przez siły armeńskie. Ormianie natomiast utrzymali kontrolę jedynie nad 25% całości terytorium Górskiego Karabachu, tracąc chociażby miasto Szusza znajdujące się jedynie kilkanaście kilometrów od stolicy regionu Stepanakertu, przez które szła droga łącząca Górski Karabach z Armenią.
Straty Armenii, chociaż były znaczne, to przedłużenie działań zbrojnych w przypadku niepodpisania porozumienia z Azerbejdżanem sprawiłoby, że azerbejdżańskie siły zbrojne mogłyby całkowicie przejąć kontrolę nad Górskim Karabachem. Armia tego państwa jest lepiej wyposażona od oddziałów armeńskich, duże znaczenie w prowadzeniu działań wymierzonych w Ormian miały nowoczesne, bezzałogowe drony, którymi dysponowały siły azerbejdżańskie (sprzęt ten pochodził głównie z Turcji, która wspiera Baku w konflikcie z Erewaniem, oraz z Izraela). Dodatkowym czynnikiem, który przesądził o przegranej armii armeńskiej, była postawa Rosji. Moskwa wspiera militarnie Armenię, posiada również bazy wojskowe na terytorium tego państwa. Jednakże strona rosyjska chciała utrzymać swoją pozycję dominującą jako rozjemcy w konflikcie i nie zaangażowała się we wsparcie wojskowe sił armeńskich w Górskim Karabachu. Moskwa jednocześnie twierdziła, że jej zobowiązania zapewnienia bezpieczeństwa Armenii dotyczą jedynie terytorium Republiki Armenii, a nie terytoriów będących de iure częścią Azerbejdżanu.
Biorąc pod uwagę wiarygodność Rosji wśród państw sprzymierzonych, takich jak Armenia czy Białoruś, taka decyzja może wydawać się nielogiczna, ponieważ pozycja Rosji jako siły utrzymującej bezpieczeństwo w strefie post radzieckiej została ograniczona. Jednakże, biorąc pod uwagę, że obecnie panujący układ polityczny w Armenii, z premierem Nikolem Paszynianem na czele, został wybrany w wyniku determinacji społeczeństwa obywatelskiego w tym państwie, a nie poprzez wsparcie ze strony Rosji, można założyć, że osłabienie rządu w Armenii jest jednym z celów politycznych Kremla. Przegrana wojna o Górski Karabach i możliwość dalszego wypierania Ormian z tego regionu stanowi znaczne obciążenie dla rządu Nikola Paszyniana, który musi się mierzyć z licznymi protestami w Armenii, co stawia go również w słabszej pozycji wobec Moskwy.
Porozumienie pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem było zwycięstwem dyplomatycznym Rosji, która nadal posiada możliwości utrzymania swoich wpływów na Kaukazie Południowym. W ramach porozumienia pomiędzy stronami, gwarantem bezpieczeństwa nowej, pomniejszonej armeńskiej enklawy w Azerbejdżanie będzie Rosja, która będzie odpowiadać za szlaki komunikacyjne pomiędzy Górskim Karabachem a Armenią. Dotychczas strona armeńska kontrolowała korytarz lanczański, umożliwiający swobodny transport pomiędzy Stepankaretem a Republiką Armenii. Rosyjskie wojska będą również odpowiedzialne za zapewnienie korytarza przez terytorium Republiki Armenii pomiędzy Azerbejdżanem oraz eksklawą tego państwa w Nachiczewanie.
W wymiarze militarnym konflikt w Górskim Karabachu był jednoznacznie zwycięstwem Azerbejdżanu oraz wspierającej go Turcji. Możliwość prowadzenia swobodnego transportu pomiędzy Azerbejdżanem a graniczącym z Turcją Nachiczewanem z pewnością wzmocni współpracę obydwu stron. Ze względu na wspólne więzi kulturowe, kraje te są najbliższymi koalicjantami w regionie, który po ostatnich wydarzeniach stał się polem rywalizacji strategicznej pomiędzy Rosją a Turcją, mających decydujący wpływ na rozwiązanie tego konfliktu. Rosja w wymiarze dyplomatycznym, natomiast Turcja w wymiarze militarnym jako koalicjant zwycięskiego Azerbejdżanu.
W konflikcie o Górski Karabach nie można było odnotować zaangażowania państw Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych. Grupa Mińska, powołana w latach 90 do rozwiązania tego konfliktu, w skład której oprócz Rosji wchodzą również Stany Zjednoczone oraz Francja pod auspicjami OBWE, nie odegrała żadnej roli w tym konflikcie. Państwa Unii Europejskiej zaapelowały jedynie o deeskalację konfliktu, jednakże nie prowadziły żadnych działań mediacyjnych. Wydaje się, że taka postawa wynika przede wszystkim z ograniczonych możliwości oddziaływania na politykę wobec Kaukazu Południowego przez państwa Zachodu. Włączenie Armenii, Azerbejdżanu oraz Gruzji w program Partnerstwa Wschodniego oraz polityki sąsiedztwa było budowane w kontekście procesu integracji europejskiej Turcji. Obecnie Unia Europejska posiada bardzo ograniczone narzędzia oddziaływania politycznego na Ankarę, która prowadzi autonomiczną politykę współpracy w regionie Kaukazu Południowego, Bliskiego Wschodu oraz Bałkanów Zachodnich.
Podsumowanie
Sytuacja w Górskim Karabachu w krótkiej oraz średniej perspektywie będzie zależała od trwałości osiągniętego porozumienia. Pewien status quo oraz dążenie do „zamrożenia” tego konfliktu zostały działaniami wojsk azerbejdżańskich zniweczone poprzez przeprowadzenie zwycięskiej ofensywy. Biorąc pod uwagę zarówno postawę Rosji i Turcji, jak również możliwości wojskowe Armenii oraz Azerbejdżanu, nie można wykluczyć, że Baku przejmie kontrolę nad całością swojego terytorium w najbliższych latach. Przewaga wojskowa Azerbejdżanu umożliwia Baku wygraną w wojnie z Armenią, która bez wsparcia rosyjskiego nie ma możliwości prowadzenia jakichkolwiek działań ofensywnych wobec swojego wschodniego sąsiada.
Jakub Lachert
jest doktorantem na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zainteresowania badawcze to: polityka sąsiedztwa Unii Europejskiej, w tym, w szczególności, polityka wschodnia, Partnerstwo Wschodnie, Bałkany Zachodnie w procesie integracji z UE.
Niniejszy artykuł powstał w ramach działalności społeczno-misyjnej polskiego think tanku Warsaw Institute. Jeśli cenicie Państwo przygotowane przez naszych ekspertów treści, apelujemy o wsparcie finansowe naszej działalności realizowanej na zasadzie non-profit. Do regularnych darczyńców przysyłamy bezpłatnie anglojęzyczny kwartalnik The Warsaw Institute Review.Więcej informacji: www.warsawinstitute.org/support/Darowizny można dokonać bezpośrednio na konta bankowe:USD: PL 82 1020 4900 0000 8502 3060 4017EUR: PL 85 1020 4900 0000 8902 3063 7814GBP: PL 18 1020 4900 0000 8302 3069 6641PLN : PL 41 1020 1097 0000 7202 0268 6152SWIFT: BPKOPLPWDziękujemy!
Warsaw Institute to polski think tank zajmujący się geopolityką. Główne obszary badawcze to stosunki międzynarodowe, bezpieczeństwo energetyczne oraz obronność. Warsaw Institute wspiera Inicjatywę Trójmorza oraz stosunki transatlantyckie.
Warsaw Institute is a Polish think tank focusing on geopolitics. The main research areas are international relations, energy security and defense. The Warsaw Institute supports the Three Seas Initiative and transatlantic relations.
Mariusz Misiewiczjest licencjonowanym agentem obrotu nieruchomościami z HomeSmart Connect w Chicago. Dzięki umiejętnościom i doświadczeniu oferuje usługi na wysokim poziomie, które należą się klientom. Od 2006 r. pracuje nie tylko z kupującymi i sprzedającymi, ale także z firmami REO. Zdobywca wielu nagród branżowych, m.in. ERA Top Producer Award, Coldwell Banker Outstanding Performance Award oraz International Sterling Society Award.Mariusz „Mario” MisiewiczHomeSmart Connecttel. (773) 412-0517e-mail: [email protected]
A Summary of the Nagorno-Karabakh ConflictOn December 1, 2020, the Azerbaijanis seized the Lachin District, which has been controlled by Armenians for the past quarter of a century. Earlier, on November 25, Azerbaijani troops took control of the Kalbajar District, connecting Nagorno-Karabakh with Armenia, and five days earlier the Azerbaijanis seized the Agdam District. These territorial changes resulted from an agreement signed by Armenia and Azerbaijan under the auspices of Russia on the night of November 11-12, 2020.The conflict between Azerbaijan and Armenia over Nagorno-Karabakh began with the fall of the Soviet Union. The enclave, partially inhabited by Armenians, located on Azerbaijani territory, has been under Armenian control since the victorious war in the early 1990s. For the past three decades, although it was not a “frozen conflict,” the military action was incidental, and neither side could break the deadlock.The events that occurred in the fall of 2020 are a breakthrough for this region, which has undergone multiple geopolitical changes. More widely, from a perspective of security, several new phenomena in interstate relations can be observed, in particular, the exclusion of international organizations from the decision-making process on the future of Nagorno-Karabakh.The regional contextThe military action taken by Baku in September of this year fundamentally changed the distribution of forces and determined the victory of Azerbaijan, which seized all of its territories that are not part of Nagorno-Karabakh and were previously controlled by Armenian forces. On the other hand, the Armenians maintained control over only 25% of the entire territory of Nagorno-Karabakh, losing even the city of Shusha, located only a dozen or so kilometers from the capital of the region – Stepanakert, where the road connecting Nagorno-Karabakh and Armenia was situated.Although the losses of Armenia were considerable, prolonging military action in case of failure to sign an agreement with Azerbaijan would have allowed the Azerbaijani armed forces to gain full control over Nagorno-Karabakh. The army of this country is better equipped than Armenian troops. Modern unmanned aerial vehicles, which were at the disposal of Azerbaijani forces (the equipment came mainly from Turkey, which supports Baku in the conflict with Yerevan, and from Israel), were of great importance in the actions against the Armenians. An additional factor that determined the defeat of the Armenian army was the attitude of Russia. Moscow supports Armenia militarily and has army bases on its territory. However, the Russians wanted to maintain its dominant position as a mediator in the conflict and did not provide the Armenian forces in Nagorno-Karabakh with military support. Simultaneously, Moscow claimed that its obligations to ensure Armenia’s security concern only the territory of the Republic of Armenia and not the territories that are the de jure part of Azerbaijan.Taking into account the credibility of Russia among allied countries, for instance Armenia and Belarus, such a decision may seem illogical since Russia’s position as an entity that ensures security in the post-Soviet zone has been limited. However, given the fact that the current political system in Armenia, headed by Prime Minister Nikol Pashinyan, which exists as a result of the determination of civil society in that country rather than thanks to the support from Russia, it can be assumed that one of the Kremlin’s political goals is to weaken the government in Armenia. The defeat in the Nagorno-Karabakh war and the possibility of further displacement of Armenians from the region is a considerable burden for the government of Nikol Pashinyan, which has to deal with numerous protests in Armenia, which also puts him at disadvantage towards Moscow.The agreement between Armenia and Azerbaijan was a diplomatic victory for Russia, which still has the capacity to maintain its influence in the South Caucasus (Transcaucasia). As part of the treaty, the security of the new, reduced Armenian enclave in Azerbaijan will be guaranteed by Russia, which will be responsible for the transport routes between Nagorno-Karabakh and Armenia. To date, Armenia has controlled the Lachin corridor, allowing for free transport between Stepanakert and the Republic of Armenia. Moreover, the Russian troops will be responsible for providing a passage through the territory of the Republic of Armenia between Azerbaijan and its exclave in Nakhchivan.Militarily, the Nagorno-Karabakh conflict was a clear victory for Azerbaijan and Turkey, which supported it. The possibility of a free passage between Azerbaijan and Nakhchivan, bordering Turkey, will certainly strengthen the cooperation of both sides. Due to common cultural ties, these countries are the closest allies in the region. Following the recent events, it has become a field of strategic rivalry between Russia and Turkey, both of which had a decisive influence on the resolution of this conflict. Russia in the diplomatic dimension, while Turkey in the military dimension, as an ally of the victorious Azerbaijan.The involvement of European Union countries and the United States was not observable in the conflict over Nagorno-Karabakh. The Minsk Group, established in the 1990s in order to resolve this dispute, which includes the United States and France under the auspices of the OSCE, did not play any role in this conflict. The countries of the European Union solely called for a de-escalation of the conflict, but they did not carry out any mediation activities. It seems that this attitude is primarily a result of the limited capabilities of Western countries to influence policy concerning the South Caucasus. The inclusion of Armenia, Azerbaijan and Georgia in the Eastern Partnership initiative as well as the European Neighborhood Policy (ENP) was implemented in the context of Turkey’s European integration process. Currently, the European Union has very limited political influence on Ankara, which autonomously implements cooperation policy in the South Caucasus, the Middle East and the Western Balkans.SummaryIn the short and medium term, the situation in Nagorno-Karabakh will depend on the longevity of the agreement. A certain status quo and the desire to “freeze” this conflict were nullified by the actions of the Azerbaijani troops, carrying out a victorious offensive. Taking into account the attitude of Russia and Turkey as well as the military capabilities of Armenia and Azerbaijan, it cannot be ruled out that Baku will take control of its entire territory in the coming years. The military advantage of Azerbaijan allows it to win the war with Armenia, which has no possibility to carry out any offensive actions against its eastern neighbor without Russian support.
Author: Jakub LachertJakub Lachert is a PhD candidate at the Faculty of Political Sciences and International Studies at the University of Warsaw. His research interests include: European Union neighborhood policy, including, in particular, Eastern policy, Eastern Partnership, Western Balkans in the process of integration with the EU.