Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 07:28
Reklama KD Market

3 zabitych, 4 rannych po ataku uzbrojonego szaleńca w Chicago i Evanston

3 zabitych, 4 rannych po ataku uzbrojonego szaleńca w Chicago i Evanston

Władze zidentyfikowały trzy osoby zabite w sobotnim ataku uzbrojonego mężczyzny, który w ciągu kilku godzin otwierał ogień do przypadkowych osób w różnych częściach miasta, zanim przeniósł się na północne przedmieście. Cztery inne osoby zostały ciężko ranne. W ostateczności napastnik zginął w wymianie ognia z policją w Evanston.

Cztery osoby, w tym napastnik, zmarły, a kolejne cztery zostały ciężko ranne w strzelaninach spowodowanych przez jednego mężczyznę, który w ciągu czterech godzin przemieszczał się z miejsca na miejsce w Chicago oraz Evanston na północnym przedmieściu, otwierając ogień w stronę przypadkowo napotkanych osób.

Władze zidentyfikowały napastnika jako 32-letniego Jasona Nightengale’a. Motywy jego działania w poniedziałek były nadal przedmiotem śledztwa.

Masakra rozpoczęła się w sobotę około 1.50 pm w chicagowskiej dzielnicy Hyde Park. Nightengale wszedł na parking w rejonie 5300 S. East End Ave. i oddał strzał w głowę mężczyzny, który siedział w samochodzie. Zidentyfikowano go później jako 30-letniego studenta biznesu z University of Chicago, pochodzącego z Chin Yirana Fana.

Następnie, według policji, tuż po 2 pm napastnik przeniósł się w okolicę 4900 S. East End Ave. Wszedł do apartamentowca i zaczął strzelać do przypadkowych osób. Kula dosięgła 46-letnią portierkę w klatkę piersiową. Kobieta, zidentyfikowana jako Aisha Nevell, zmarła potem w szpitalu University of Chicago. Postrzelona została również 77-latka, która właśnie odbierała pocztę. Została ranna w głowę i przewieziona do szpitala uniwersyteckiego w krytycznym stanie.

Około 2.45 Nightengale wszedł tylnymi drzwiami do pobliskiego budynku przy 5500 S. East End Ave. i pojechał windą na 19. piętro. Od napotkanego mężczyzny zażądał kluczyków do jego samochodu. Następnie skradzioną czerwoną toyotą pojechał dalej na południe Chicago, do sklepu przy 9300 S. Halsted St., gdzie około 3 pm strzelił w głowę 20-latka. Śmierć mężczyzny, zidentyfikowanego jako Anthony’ego Faulknera, stwierdzono w szpitalu Advocate Christ. W tym samym sklepie napastnik postrzelił 81-latkę, która w niedzielę walczyła o życie.

Godzinę później, o 4 pm w rejonie 10300 S. Halsted St. mężczyzna strzelił w głowę 15-latki, która jechała z matką samochodem. Nastolatka trafiła do szpitala dziecięcego Comer w krytycznym stanie.

Według policji mężczyzna wrócił wówczas w okolicę sklepu przy Halsted i ostrzelał radiowóz policjantów, którzy prowadzili śledztwo. Żaden z nich nie został ranny.

Gdy chicagowska policja prowadziła dochodzenia w miejscach strzelanin, napastnik skradzioną toyotą był drodze na północne przedmieścia.

Według policji z Evanston, mężczyzna najpierw otworzył ogień w aptece CVS przy Western i Howard Ave., lecz nikt nie został trafiony. Wówczas udał się do restauracji IHOP po drugiej stronie ulicy, gdzie strzelił kobiecie w głowę. W niedzielę była ona w krytycznym stanie.

Mężczyzna został zastrzelony podczas konfrontacji z miejscową policją.

Władze ustaliły wstępnie, że Nightengale miał powiązania z Evanston.

W niedzielę ujawniono, że w dniach i godzinach poprzedzających atak Nightengale publikował w mediach społecznościowych szereg wpisów o absurdalnych  treściach i pogróżki, że kogoś zabije.

Przyjaciele Nightengale’a w rozmowie ze stacją WGN byli zszokowani zdarzeniami. Ich zdaniem Nightengale był oddanym ojcem bliźniaczek, miał poczucie humoru i charyzmatyczną osobowość, jednak miał za sobą trudne przejścia. Natomiast władze poinformowały, że miał przestępczą przeszłość, w tym aresztowania i wyroki za przestępstwa dotyczące broni i przemoc domową. 

Śledztwo w poniedziałek kontynuowała policja z Chicago oraz Evanston.

(jm)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama