Chociaż liczba zabójstw w Chicago gwałtownie wzrosła, policja twierdzi, że wykrywalność ich sprawców wzrosła do poziomu najwyższego od 2005 roku. Współpraca detektywów z wydziałów ds. zabójstw i gangów oraz większe wykorzystywanie dowodów uzyskiwanych z monitoringu i telefonów komórkowych – to główne czynniki, które zdaniem departamentu chicagowskiej policji (CPD) przyczyniają się do wzrostu wykrywalności morderstw.
Departament chicagowskiej policji przy obliczaniu wskaźnika wykrywalności zabójstw
liczbę wyjaśnionych spraw dzieli przez liczbę zabójstw w danym roku. Wskaźnik wykrywalności morderstw do 14 grudnia wynosił 44 proc., w porównaniu do 50 proc. w tym samym okresie roku ubiegłego , 41 proc. w 2018, 34 proc. w 2017 i 29 proc. w 2016 r.
W dobiegającym końca roku policja zamknęła śledztwa prowadzone w sprawie 329 zabójstw, w tym w 195 przypadkach doszło do aresztowania co najmniej jednego sprawcy. Do zamknięcia śledztwa dochodzi nie tylko w przypadku ujęcia sprawcy, ale także kiedy detektywi ustalą, że podejrzany o jego dokonanie nie żyje lub istnieją inne przeszkody w prowadzeniu sprawy, takie jak brak współpracy świadków. Od początku roku detektywi CPD wyjaśnili sprawy dotyczące 134 morderstw, w porównaniu do 152 w całym 2019 r .
Pomimo wzrostu liczby aresztowań sprawców morderstw, wskaźnik wykrywalności jest gorszy niż w 2019 r., ponieważ liczba zabójstw znacznie przewyższa ubiegłoroczne statystyki. Od początku tego roku do 14 grudnia doszło do 739 zabójstw, w porównaniu z 495 w całym 2019 roku.
„Mogę śmiało powiedzieć, że ten rok był niezwykle dobry dla detektywów” – ocenił Brendan Deenihan, szef detektywów w chicagowskiej policji.
Przypomniał, że departament wprowadza w życie zalecenia wydane przez Police Executive Research Forum (PERF), waszyngtońskiego think tanku, w tym dotyczące ściślejszej wspópłracy detektywów z wydziału do spraw zabójstw i gangów.
„Większość tego, co robimy, jest wynikiem raportu PERF” – powiedział Deenihan.
Inne zalecenia dotyczą zwiększenia liczby biur detektywów w mieście z trzech do pięciu oraz wyznaczenia do nadzorowania śledztw w sprawie morderstw detektywów w stopniu sierżanta i porucznika. Ponadto eksperci PERF rekomendowali, by detektywi zajmowali się nie więcej niż sześcioma sprawami zabójstw rocznie.
Zainstalowanie centrów technologicznych (Area Technology Centres) w pięciu siedzibach detektywów zwiększyła ich możliwości wykorzystywania w rozwiązywaniu spraw zabójstw informacji z mediów społecznościowych, danych z telefonów komórkowych i zapisów z monitoringu.
Deenihan przyznał, że praca detektywa z wydziału zabójstw jest „trudniejsza i bardziej skomplikowana” niż 24 lata temu, kiedy ją rozpoczynał.
„Lubię nazywać ich menedżerami informacji” – powiedział o detektywach, „ponieważ obecnie muszą zarządzać tak dużą ilością informacji docierających do nich na tak wielu różnych poziomach”.
(tos)
Joanna Trzos
