Strzelaniny na autostradach stały się nową plagą w rejonie Chicago. Tylko do poniedziałku zanotowano ich już 115. Ujęcie sprawców tych strzelanin jest utrudnione ze względu na brak świadków i współpracy ze strony ofiar.
Od początku roku do poniedziałku 7 grudnia na autostradach w rejonie Chicago zanotowano 115 strzelanin. W ciągu 12 dni na przełomie listopada i grudnia doszło do 11 strzelanin, co oznacza prawie jedną strzelaninę dzienne. W ubiegłą sobotę 5 grudnia tylko w ciągu jednego dnia doszło do dwóch strzelanin na autostradach.
Ostatnia strzelanina miała miejsce w poniedziałek w ciągu dnia na Bishop Ford Expressway w rejonie 115 ulicy. Według policji stanowej, około 11 am został postrzelony mężczyzna, który jechał na północ. Trafił do szpitala.
W tej samej okolicy w lipcu postrzelone zostało 10-miesięczne niemowlę. Zdaniem śledczych, strzelaniny na autostradach są przedłużeniem porachunków między gangami, które wykraczają już poza ulice Chicago.
W jednym z incydentów, na autostradzie Eisenhowera niedaleko Independence Ave., otworzono ogień w kierunku pracownika stanowego Departamentu Transportu. Nie został on ranny, lecz pasy autostrady zamknięto na pięć godzin w ramach śledztwa.
W większości przypadków ktoś strzela z nieznanego ofiarom pojazdu. Śledczy ubolewają, że rzadko udaje się znaleźć naocznych świadków zdarzenia, zaś ofiary często nie chcą współpracować z władzami w obawie przed odwetem ze strony przestępców.
Osoby posiadające informacje w sprawie którejkolwiek ze strzelanin na autostradach w rejonie Chicago proszone są o kontakt z policją stanową Illinois pod numerem tel. 847-294-4400. Rozmówcy mogą zachować anonimowość.
(jm)
Reklama