Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 19:34
Reklama KD Market
Reklama

Pandemiczny budżet Chicago – bez zwolnień, ale prawdopodobnie z podwyżką podatku

Pandemiczny budżet Chicago – bez zwolnień, ale prawdopodobnie z podwyżką podatku
Burmistrz Lori Lightfoot zapewniła w tym tygodniu radnych, że zaproponowana przez nią podwyżka podatku od nieruchomości zostanie wprowadzona dopiero w 2022 roku, czyli po spodziewanym ustabilizowaniu się sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. Lightfoot zrezygnowała także z planów zwolnienia 350 pracowników miejskich, które znalazły się w projekcie budżetu na 2021 r. Od głosów kilku radnych może zależeć, czy „pandemiczny budżet” burmistrz zostanie przyjęty. Burmistrz Lightfoot niedawno ogłosiła, że zrezygnowała z planów zwolnienia 350 pracowników miejskich, branych wcześniej pod uwagę jako część oszczędności, by zbilansować przyszłoroczny budżet wynoszący 12,8 mld dol. Przewidywany deficyt w przedstawionym przez burmistrz planie budżetowym na 2021 r. oszacowano na 1,2 mld dol. Pod koniec października, przedstawiając projekt budżetu, Lightfoot stwierdziła, że decyzja o zwolnieniach 350 pracowników zatrudnionych przez miasto jest bolesna i zobowiązała się odroczyć ją do marca przyszłego roku, w nadziei na uzyskanie pomocy finansowej od rządu federalnego. W ostatnią sobotę, po rozmowach ze związkami zawodowymi Chicago Federation of Labor, burmistrz ogłosiła, że rezygnuje z tych planów. Dochód ze sprzedaży rekreacyjnej i medycznej marihuany pozwoli miastu na anulowanie zwolnień – poinformowała Lightfoot po spotkaniu z przewodniczącym związków Chicago Federation of Labor Bobem Reiterem. Część pracowników objętych zwolnieniami pobiera pensje z chicagowskich lotnisk i funduszy przeznaczonych na gospodarkę komunalną. Ci pracownicy również unikną zwolnień. „Po wielu owocnych rozmowach doszliśmy do porozumienia, aby uniknąć zwolnień pracowników miejskich zaproponowanych w budżecie na 2021 r. (…) Jesteśmy zdecydowani kontynuować współpracę w zakresie zidentyfikowania oszczędności” – czytamy we wspólnym oświadczeniu opublikowanym przez Lightfoot i Reitera. Podwyżka podatku od nieruchomości dopiero w 2022 r.? Zgodnie z przewidywaniami, przyszłorocznego budżetu nie uda się zrównoważyć bez podwyżki podatków od nieruchomości, którą burmistrz nazwała jednak „skromną”. Lightfoot, przedstawiając w październiku projekt przyszłorocznego budżetu, wyjaśniła, że proponowana podwyżka, która przyniosłaby kasie miasta blisko 94 mln dol., dla przeciętnego chicagowskiego domu o wartości 250 tys. dol. będzie oznaczać zaledwie dodatkowe około 56 dolarów rocznie. Burmistrz zapewniła w tym tygodniu radnych, że mieszkańcy odczują zaproponowaną przez nią podwyżkę podatku od nieruchomości dopiero w 2022 roku, czyli po spodziewanym ustabilizowaniu się sytuacji związanej z epidemią koronawirusa. „Zwracanie się do ludzi, którzy są zdruzgotani podczas tej pandemii i proszenie ich o płacenie wyższych podatków od nieruchomości, kiedy płacą coraz więcej każdego roku, jest dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. Spowoduje to więcej szkód w naszych społecznościach” – powiedział radny Carlos Ramirez-Rosa (35. okręg miejski), który pozostaje stanowczo przeciwny podwyżce podatku od nieruchomości. Ponieważ prawie wszyscy radni z północnych dzielnic zjednoczyli się w sprzeciwie wobec podwyżki podatku od nieruchomości, burmistrz Lightfoot potrzebuje wsparcia dla swojego budżetu wśród czarnoskórych i latynoskich radnych, aby uniknąć porażki podczas głosowania w Radzie Miasta. Do przegłosowania budżetu potrzebnych jest co najmniej 26 głosów w 50-osobowej Radzie Miasta. Po środowym głosowaniu komisji ds. finansów, która stosunkiem głosów 21 do 12 przegłosowała budżet, jego przyjęcie staje się coraz bardziej prawdopodobne. Radni muszą zatwierdzić plan finansowy w terminie do 31 grudnia br., ale stanie się to prawdopodobnie wcześniej. Ostateczne głosowanie może nastąpić już w środę przed Świętem Dziękczynienia albo po nim. Legalizacja terminali do gier wideo w Chicago? Na wtorkowym posiedzeniu radni zgłaszali swoje uwagi do budżetu. Jedną z ostatnich propozycji zwiększenia dochodów do budżetu, która pozwoliłaby uniknąć podwyżki podatku od nieruchomości, jest legalizacja terminali do gier wideo w Chicago. Takie posunięcie pomogłoby barom i restauracjom w Wietrznym Mieście walczącym o przetrwanie w znalezieniu sposobu na przyciągnięcie większej liczby klientów, gdy w końcu lokale będą mogły obsługiwać ich wewnątrz. „Może to być generator przychodów” – powiedział radny Matt O’Shea, który jest także w Radzie Miasta przewodniczącym komisji ds. lotnictwa. Propozycja radnych, która została przedstawiona komisji (Rules Committee) zakłada, że w restauracji czy w barze mogłyby zostać ustawione maksymalnie dwie maszyny do gier wideo. Pytana o sprawę burmistrz Lori Lightfoot zauważyła, że po dekadach starań Chicago wreszcie otrzymało od stanu licencję na kasyno wraz ze zmienioną strukturą podatkową potrzebną do przyciągnięcia deweloperów, a sprawę legalizacji terminali do gier hazardowych określiła jako „bardzo delikatną”. „Jestem bardzo zaniepokojona robieniem czegokolwiek, co mogłoby wpłynąć na budowę kasyna” – dodała burmistrz. Wśród innych propozycji, które zostaną poddane pod głosowanie jest podatek w wysokości 16 dolarów miesięcznie od osób zatrudnionych do dużych operacji logistycznych takich firm jak Amazon, Target i Walmart. Burmistrz zaproponowała także refinansowanie miejskich długów i restrukturyzacje kont, co mogłoby zaoszczędzić miastu co najmniej 501 mln dol. Pozostałe środki do załatania dziury budżetowej pochodzić będą z funduszy rezerwowych, w tym inwestycyjnego funduszu rezerwowego TIF (Tax Increment Financing), miejskiego funduszu na czarną godzinę (Rainy Day Fund), 750 dodatkowych parkometrów oraz podwyżki do 9 proc. tzw. cloud tax (leasingu komputerów i oprogramowania) i 3-centowego podatku od benzyny. Przyszłoroczne wydatki z budżetu obejmują dodatkowe 5,25 mln dol. na dzielnicowe programy zapobiegania i redukcji przemocy, o których mówiła burmistrz w przedstawionym we wrześniu planie, dodatkowe 2 miliony dol. na przystępne mieszkania i dodatkowe 1,7 mln dol. na programy dla młodzieży. 7 mln dolarów ma być przeznaczonych na szkolenia i pomoc małym przedsiębiorcom. Joanna Trzos [email protected]

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama