Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 15:30
Reklama KD Market

We wrześniu w Chicago mniej strzelanin, lecz 2020 nadal rekordowy

We wrześniu w Chicago mniej strzelanin, lecz 2020 nadal rekordowy
We wrześniu w Chicago było mniej strzelanin i zabójstw niż w sierpniu, lecz ogólnie rok 2020 już pobił rekord pod względem przemocy z bronią palną – wynika z policyjnych statystyk opublikowanych wraz z końcem września. Do końca września chicagowska policja zanotowała 588 morderstw – to nie tylko o 50 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, lecz więcej niż w całym 2019 r., kiedy było ich 496. Najbardziej krwawym dniem był do tej pory był 31 maja, kiedy w Chicago od kul zginęło aż 18 osób. Policja chwali się, że liczba strzelanin w Wietrznym Mieście spadła we wrześniu o 19 proc. w porównaniu z sierpniem. Spadła również o 7 proc. – w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – liczba napaści seksualnych, pobić, włamań i kradzieży. Jednak w zestawieniu rocznym przestępczość w Chicago wypada dużo gorzej. Dla ścisłości, miasto zanotowało już więcej morderstw niż w 2016 roku, który był jednym z najbardziej krwawych w najnowszej historii. Dodatkowo, w tym roku przemoc z bronią w szczególny sposób dotknęła dzieci – dziesięcioro zabitych to osoby poniżej 10 roku życia. Od początku roku w strzelaninach ucierpiało 3110 osób w całym mieście, podczas gdy w tym samym okresie przed rokiem ofiar strzelanin było 1999. Zdaniem szefa chicagowskiej policji Davida Browna, bieżący rok jest bezprecedensowy dla stróżów prawa, nie tylko ze względu na pandemię koronawirusa, lecz również niepokoje społeczne i wzrost przemocy w wielu miastach w całym kraju. Liczba postrzelonych i rannych funkcjonariuszy chicagowskiej policji jest najwyższa od dwóch lat. Od początku pandemii do końca września ponad 900 funkcjonariuszy zachorowało na COVID-19. (jm)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama