Burmistrz Lori Lightfoot poluźnia restrykcje epidemiczne w Chicago

W czwartek 1 października zostają w Chicago poluźnione restrykcje epidemiczne, dzięki czemu restauracje i bary otworzą się dla większej liczby klientów. Więcej osób będzie mogło też uczestniczyć w zajęciach fitness i pozaszkolnych. Zarówno restauracje, jak i bary nie serwujące jedzenia, będą mogły obsługiwać gości wewnątrz lokali. Rozporządzenie wydłuża czas serwowania alkoholu do 1 w nocy. Burmistrz Lori Lightfoot ogłosiła w poniedziałek, że restauracje obsługujące klientów wewnątrz lokalu, dotąd limitujące liczbę gości do 25 proc., mogą zwiększyć liczbę gości do 40 proc., przy czym w lokalu będzie można gościć do 50 osób z limitem 6 osób przy jednym stole. W barach serwujących wyłącznie alkohol dopuszczalna liczba osób będzie ograniczona do 25 proc. pojemności miejsca albo maksimum 50 osób. Miasto dopuszcza na nowo usługi, które były dotąd zakazane, ponieważ wymagały ściągnięcia maseczki, jak golenie, zabiegi na twarz. Miasto podnosi także z 10 do 15 dopuszczalną liczbę osób, które mogą jednocześnie uczestniczyć w zajęciach fitnessu i zajęciach dodatkowych po szkole.

Chociaż burmistrz łagodzi pewne zasady, miasto nadal będzie wymagać od klientów noszenia masek na twarzy z wyjątkiem sytuacji, gdy jedzą i piją. Bary i restauracje natomiast są zobowiązane do przechowywania telefonu lub adresu poczty elektronicznej klienta w razie konieczności ewentualnego prześledzenia kontaktów. Lightfoot przyznała, że zmiany niosą ze sobą pewne ryzyko epidemiczne, ale uznała te środki za „fundamentalne” dla gospodarki Chicago i budujące jego status jako jednego z najbardziej otwartych dużych miast w Ameryce. Poluźnienie restrykcji jest możliwe dzięki ciągłemu polepszaniu kluczowych wskaźników dotyczących zdrowia publicznego w Chicago, w tym malejącej liczby codziennych nowych przypadków i wskaźnika zachorowalności poniżej 5 proc., a także najniższych od miesięcy wskaźników hospitalizacji i śmierci z powodu COVID-19. „Ogólnie rzecz biorąc, podążamy we właściwym kierunku, a to daje nam możliwość dalszego otwierania miasta i robienia tego stopniowo i bezpiecznie” – mówiła dr Allison Arwady, komisarz chicagowskiego departamentu zdrowia publicznego (CDPH). Równocześnie podkreśliła, że mieszkańcy Chicago muszą w dalszym ciągu stosować się do wytycznych dotyczących zdrowia publicznego: nosić maski, dystansować się społecznie, często myć ręce i pozostawać w domu, gdy są chorzy. – W przeciwnym razie ryzykujemy, że wrócimy do miejsca, w którym już byliśmy i będziemy świadkami kolejnego wzrostu liczby przypadków” – zaznaczyła Arwady. Zmiany wchodzą w życie 1 października o godz. 1:00 am. (kk)