Apele o spokój po decyzji ławy przysięgłych ws. śmierci Breonny Taylor
- 09/23/2020 11:35 PM
Gubernator J.B. Pritzker postawił w gotowości Gwardię Narodową stanu Illinois, a władze Chicago podjęły odpowiednie środki bezpieczeństwa na wypadek zamieszek po ogłoszeniu po południu w środę decyzji wielkiej ławy przysięgłych w sprawie Breonny Taylor, czarnoskórej mieszkanki Louisville w Kentucky w marcu zastrzelonej przez policję. Burmistrz Lori Lightfoot i gubernator apelują o pokojową reakcję. Oboje krytykują też decyzję wymiaru sprawiedliwości.
Sędzia okręgowa powiatu Jefferson w Kentucky, Annie O’Connell, odczytała decyzję wielkiej ławy przysięgłych (grand jury) na posiedzeniu jawnym. Oskarżonym jest detektyw Brett Hankison. W sprawie zastrzelonej Breonny Taylor wielka ława przysięgłych w postawiła mu zarzuty nieusprawiedliwionego stworzenia sytuacji zagrożenia życia.
26-letnia Taylor, ratowniczka medyczna, została w marcu zastrzelona przez policję we własnym mieszkaniu. Trzech funkcjonariuszy weszło do środka na mocy nakazu sądowego, który nie wymagał pukania do drzwi.
Policjanci uzyskali od sędziego nakaz w ramach śledztwa w sprawie grupy narkotykowej. Ich zdaniem jeden z mężczyzn podejrzanych o sprzedaż narkotyków wykorzystał mieszkanie Taylor do odbioru paczek. Kobieta wcześniej umawiała się z nim, ale – według rodziny – zerwała z nim relacje.
Taylor i jej partner, Kenneth Walker, leżeli w łóżku, gdy tuż po północy policja wyłamała drzwi. Mężczyzna, obawiając się intruzów, chwycił za broń i według policji ranił jednego z trzech funkcjonariuszy w udo. Wywiązała się strzelanina, w której pięć kul trafiło Taylor.
Policja w Louisville zwolniła w czerwcu Hankisona. Jej szef Robert Schroeder napisał w wypowiedzeniu, że mężczyzna w trakcie interwencji w domu Taylor “okazał skrajną obojętność na wartość ludzkiego życia”.
Burmistrz Lori Lightfoot zachęciła wszystkich mieszkańców Chicago, by uczcili pamięci Taylor minutą ciszy o godz. 7.00 pm w środę. "Wyjdźcie przed swoje domy i zatrzymajcie się w zadumie" – apelowała o pokojową reakcję na wydarzenia w Louisville. W swoim wpisie na Twitterze podkreśliła, że "walka o sprawiedliwość trwa".
(tos, PAP)
Reklama